Wzięła pudełko tabletek do ręki. W drugiej ręce trzymała alkohol, myśląc, czy to co chce zrobić aby na pewno ma sens. Przecież osoby na których jej zależy, mają ją w dupie, wszyscy unikają jej jak ognia, nawet rodzice, którzy codziennie chodzą nietrzeźwi. Tak… teraz już wiedziała, że to chce właśnie zrobić… Chwilę później zaczęła połykać tabletki po kolei. Jedna za drugą, popijając później alkoholem. Powoli ilość tabletek w pudełku zmniejszała się, a ona czuła się coraz szczęśliwsza . Wiedziała, że za chwilę przejdzie do lepszego świata. Bez cierpienia i łez…
|