 |
Się wkurwiam i idę pić browar, dla Ciebie mógłbym z tego zrezygnować, ale chyba pomysły na życie masz inne, a ja znowu spadam z deszczu pod rynnę (...) Dzięki, że jesteś i czasem mogę na Ciebie popatrzeć.
|
|
 |
Dzisiaj tańczę w ciemnościach i wiem, że ten taniec to nie jest wołanie o pomoc.
|
|
 |
Myślę, że wciąż ją.. chociaż tak jej nienawidzę, nikt nie zabroni dziś mi o tym krzyczeć.
|
|
 |
Ścierałaś kurz z moich uczuć, by odżyły, a ja odkładałem nóż, którym miałem podciąć żyły.
|
|
 |
Coraz bardziej się gubię, pośród znanych mi ulic, a miałem uciec gdzieś i się znieczulić.
|
|
 |
Dwadzieścia lat to ciągle chyba za mało, by zrozumieć, bo tylko jedno z nas chyba dojrzało.
|
|
 |
Jestem z tych, którzy swoje wolą tu przeżywać sami, przez to drażnię Cię pewnie, wiesz, że nawet przez łzy mówiłem, że nie wiem co we mnie siedzi.
|
|
 |
I nie wiem co bym zrobił gdybyś tam gdzieś pojawiła się w drzwiach, piękna jak zawsze, nienawiść uszłaby ze mnie pewnie nagle i powiedziałbym Ci wprost kochanie, że nasz czas nadszedł.
|
|
 |
Mnie zabijały już od środka te problemy, nagle przyszła bez słowa, uśmiechnięta jak kiedyś.
|
|
 |
Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki, mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny.
|
|
 |
You're gonna catch a cold from the ice inside your soul.
|
|
 |
Sometimes death seems better than the migraine in my head.
|
|
|
|