|
grzesiu_.moblo.pl
tęsknota... nadzieja... oczekiwanie... cholerna zazdrość... nadzieja... smutek... złość na siebie...
|
|
|
tęsknota... nadzieja... oczekiwanie... cholerna zazdrość... nadzieja... smutek... złość na siebie...
|
|
|
nie dopatruje się w tobie błędu... ty jesteś idealna... tak idealna... tak po-prostu idealna... to coś ze mną jest nie tak... to ja i tylko ja jestem winny... nie zasługuje na miłość... bo nie umiem kochać... ktoś kiedyś powiedział mi... "każdy umie kochać"... a ja zadałem pytanie "a co jeśli ja nie umiem"... i nie usłyszałem odpowiedzi... bo nie zostałem stworzony do miłości... nie umiem kochać więc nie będę próbował kochać... ale nie wiem co to jest... bo to uczucie do ciebie mogę określić tymi słowami... ^
|
|
|
pamiętasz?... ta gra... ta gra misiem... ten dzień... ten wyjazd... te spojrzenia... te uśmiechy... te rozmowy... to wszystko?... ja pamiętam... wracam wspomnieniami... myślę... zastanawiam się... rozmyślam nad tym co było... ale dręczy mnie fakt... że to się musiało skończyć... i to skończyć przeze mnie...
|
|
|
czytam i myślę... czytam to wszystko od deski do deski... nie wiedzieć czemu... gdy czytam to wszystko... to myślę... że to przeze mnie tyle wycierpiałaś... gdybym mógł cofnąć czas... zrobił bym to... tak zrobił bym to... ale cofnął bym nie za daleko... bo do tego momentu gdy cię poznałem...
|
|
|
nadzieja umiera ostania... miłość jest wieczna...
|
|
|
ona... ona jest głęboka jak studnia... tak trudna do odszyfrowania jak enigma... nie wiesz co ona czuje... wiesz tylko co ty czujesz... i chcesz ażeby ona czuła to samo... ale ona już nie czuje tego samego... straciłeś ja... ty durniu... jak mogłeś... kochałeś i kochasz ją nadal więc?... dlaczego nie walczysz o nią... dlaczego nie próbujesz tego naprawić?... zależy ci na niej? czy nie? tak zależy mi... i właśnie dlatego chcę aby była szczęśliwa... ja muszę to przetrwać... niech ona przynajmniej czuje się szczęśliwa... kocham, pamiętam, mam nadzieję...
|
|
|
"Ciekawa jestem, czy przyszedłbyś na mój pogrzeb. Czy uroniłbyś łzę, jakbyś się dowiedział, że nie żyję. Czy przeszłaby Ci przez głowę myśl 'Cholera, skrzywdziłem ją, a ta mnie na serio kochała'. Czy przejąłbyś się moją śmiercią? Bo wiesz. Ja Twoją tak. Mimo wszystko, byłeś, jesteś i będziesz dla mnie całym światem i tego już nie zmienię"... nie zapomnę nigdy... nie przestanę kochać... nigdy! rozumiesz!?
|
|
|
mam Cię gdzieś. gdzieś na początku listy na gg, gdzieś na początku w ostatnio wybieranych. gdzieś w sercu, gdzieś w głowie, gdzieś w pokoju, bo pluszak od Ciebie ciągle przypomina, gdzieś komputerze na zdjęciach, gdzieś we wspomnieniach, a nawet gdzieś w planach na przyszłość.
|
|
|
Może i mówię, że mam ją w dupie. Że pierdole ją i jej nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi dziweczynami. Może nawet podoba mi się jego koleżanka. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę ją. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłem już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosny, ale w głębi serca nadal coś do niej czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć. :(
|
|
|
Siedzę i myślę o Tobie, jakoś 60 razy na minutę. Nie mogę przestać, nie wiem dlaczego. Niby chcę zapomnieć, niby mi się udało ale to wszystko powróciło. Znów zadaję sobie miliony pytań, na które nie znam odpowiedzi. Zadręczam się bo nie wiem co przyniesie kolejny dzień. Boję się, że znów to wszystko przeleci mi przed nosem, że nie będę w stanie nic z tym zrobić. Czasem też zastanawiam się czy to na pewno to, czego chcę, czy to ma tak wyglądać, czy to ma jakiś sens, czy jest realne.
|
|
|
"Bo wiesz co...Chciałabym być dla Ciebie kimś ważnym.Chciałabym żeby na mój widok biło Ci szybciej serce.No i chciałabym żebyś kochał mnie bezgranicznie, właśnie tak, o tak, identycznie jak ja Ciebie..." ja nadal kocham...
|
|
|
"a kiedy sam z siebie do mnie napiszesz, pojawia się uśmiech na twarzy i ogromne wątpliwości, czy przypadkiem nie pomyliłeś numerów..." słowa które dawały nadzieję...
|
|
|
|