|
gropeme.moblo.pl
znienawidź mnie jeszcze bardziej lubię Twoje zawistne spojrzenie. veriolla
|
|
|
znienawidź mnie jeszcze bardziej, lubię Twoje zawistne spojrzenie. / veriolla
|
|
|
nie lubię ludzi - tak, zawsze byłam sukowatą, wredną panną. nic nie poradzę. / veriolla
|
|
|
spójrz mi w oczy, i powiedz, że to wszystko się nie wydarzyło na serio. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nic kompletnie nie znaczyłam. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nie obchodził Cię mój uśmiech, który za każdym razem starałeś się wywołać. spójrz mi w oczy, i powiedz, że byłam nikim. spójrz mi w oczy, i powiedz, że te wszystkie słowa były kłamstwami. spójrz mi w oczy, i powiedz, że wogóle mnie nie potrzebowałeś. spojrzał, odpalił szluga i dmuchając mi dymem w twarz dodał:' byłaś nikim', po czym odszedł, łapiąc za rękę inną./ veriolla
|
|
|
zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością. / veriolla
|
|
|
- tato, napraw mi prostownicę, bo się zepsuła! - po co Ci ta prosto..prosto, co ? - prosotwnica.. - no właśnie. po co Ci? - bo w loczkach przecież nie pójdę. - to Ty dziecko masz loczki? - tak kurwa, od urodzenia. - uh, no patrz. nie zauwazyłem .. / veriolla
|
|
|
o tak wielu rzeczach nie masz pojęcia. tak często nie zauważasz tego co najważniejsze. mimo tego, że jesteś obok - nie widzisz tego jak dorastam. nie rozumiesz moich emocji, i tak bardzo mało o mnie wiesz. bo mimo tego, że zawsze służysz mi pomocą - nie do końca rozumiesz co znaczy być prawdziwym ojcem. / veriolla
|
|
|
wiele zepsułam - schrzaniłam coś, co mogło być na prawdę fajnę. odtrąciłam kogoś, kto był dla mnie tak bardzo dobry, i tak bardzo się starał. zrezygnowałam ze szczęścia - dla kogo ? dla takiego frajera jak Ty, który na dobrą sprawę już nawet o mnie nie pamięta. / veriolla
|
|
|
dzieli Nas bardzo dużo - bo setki niewypowiedzianych słów. miliard chwil milczenia, i tysiące nieodebranych połączeń. dzieli Nas już praktycznie wszystko, a łączy chyba nic. może ten sam uparty charakter, arogancja i cynizm, które to wszystko zniszczyły. / veriolla
|
|
|
nie oczekuj ode mnie niczego. nie czekaj na mnie. nie licz na to, że się zaangażuję. nie męcz mnie połączeniami i smsami z pytaniem gdzie jestem, z kim i co robię. nie oczekuj ode mnie cudownych wyznań miłosnych i zainteresowania Twoją osobą. ja kocham wolność. kocham być sama. nie być od nikogo zależna. kocham brak ograniczeń, swobodę. nie próbuj, bo i tak w efekcie stwierdzisz, że jestem suką, gdy po kilku miesiącach starań, ja powiem po prostu 'daj sobie spokój'. / veriolla
|
|
|
na początku nieśmiało wchodziłeś w moje życie. powoli, tak by być niezauważonym. bywałeś między kolejną przeczytaną książką, a setnym już z kolei wersem napisanym na kartce. pojawiałeś się nocami, w postaci cudownych słów i grzesznych myśli. z czasem czułam Cię nawet przy śniadaniu - podczas jedzenia musi, gdy mój telefon wyświetlał codziennie tego samego smsa: ' dzień dobry, dużo uśmiechu na dziś!'. z czasem wpierdoliłeś się w całe moje życie - byłeś wszędzie - w słuchanym tracku, w zapachu poduszki, a nawet podczas samotnego spaceru czuć było Cię w powietrzu. dziś? nie ma Cię nigdzie, nawet nie stać Cię było na to by pozostać w mojej pamięci pod postacią dobrego wspomnienia. / veriolla
|
|
|
nigdy nie walcz z żadną dziewczyną o faceta. choćby nie wiem jak cudowny, przystojny i idealny był - nie podejmuj żadnej walki. jeżeli jest prawdziwym facetem, nigdy na to nie pozwoli i nie dopuści do tego by dwie kobiety zadawały sobie trud Jego osobą. / veriolla
|
|
|
to nie tak, że nie chcę - ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa. boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka. boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję. boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania. boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'. panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka. / veriolla
|
|
|
|