|
green_ganja.moblo.pl
Tam jutro spotkamy się na chwilę na pewno. Nie lubię kiedy pytasz czy przyjdę na trzeźwo...
|
|
|
Tam jutro spotkamy się na chwilę, na pewno. Nie lubię kiedy pytasz czy przyjdę na trzeźwo...
|
|
|
Zobacz jak nas odbija lustro,
Zdrówko, wypijmy za nas, za przyszłość, zrób to.
Wypijmy za nas, nim dla nas będzie za późno.
Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.
|
|
|
Nie mogę kurwa wybrnąć, zrób coś.
Chyba trzęsą mi się ręce i chyba chciałbym usnąć
|
|
|
Lubię jak jesteś blisko ust bo,
Pierdole, rzucam wszystko, chuj w to.
|
|
|
Nie jestem sam, jesteś obok i jutro
Będzie mnie bolał łeb od twoich głupot
|
|
|
Lubię jak jesteś zimną suką.
Jeśli nie ja to koledzy Cię tłuką.
|
|
|
I nie wyrzucił Cię, siedziałaś tam jak zawsze.
Niby kryzys ale wierzył, że się jeszcze dogadacie, milczysz
|
|
|
I nigdy nie pokonam Cię, ojciec też tak kochał,
Wracał po nocach i mówił że Cię kiedyś spotkam
|
|
|
Sprawiasz, że zapominam o niej, nie bądź zazdrosna,
Wiesz, że z Tobą jest inaczej, chociaż nigdy nie pokochasz mnie.
|
|
|
I po co to wszystko, może lepiej jak odejdziesz?
Ale nie, w sumie zostań i się nie kręć.
|
|
|
Wiem, że tłukłem Cię kiedyś.
Przeprosiłem przecież. Na chuj kurwa chcesz tu dalej o to żreć się?
|
|
|
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
Znów się kumple wkurwiali że coś tam. I po co to?
|
|
|
|