|
gramusmiechem.moblo.pl
Kurwa to już 120 na godzinę samochodem nie wystarczy żeby się zabić? : . Jezu błagam Cię zabierz mnie stąd nieważne gdzie znajdę się po śmierci ale
|
|
|
Kurwa, to już 120 na godzinę samochodem nie wystarczy, żeby się zabić? :((((((((((((((((. Jezu, błagam Cię zabierz mnie stąd, nieważne, gdzie znajdę się po śmierci, ale nie chcę tak żyć. Ta praca, którą teraz wykonuję mnie przerasta, dołuje jeszcze bardziej. Ludzie w pracy nic mi nie pomagają. Ja nie mogę prowadzić takiego życia, ja boję się ludzi, boję się wychodzić z domu. Najlepiej czuję się sam ze sobą. Nic mi nie wychodzi, nawet wypowiedzieć się nie umiem, gdy z kimś rozmawiam. Boże, zmiłuj się, weź mnie z tego świata. Proszę CIĘ :( Jezu kochany, błagam Cię, pozwól mi umrzeć. Matko Boska, wysłuchaj mnie, tak bardzo Cię proszę, pozwól mi odejść. Proszę, Boże, czemu nie pozwolisz mi umrzeć, proszę Cię o to ciągle, modlę się do Ciebie o śmierć. Zlituj się nade mną. Ja chcę umrzeć. ZABIERZ MNIE STĄD!!!!!!!!!!!!!
:( PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Błagam Cię, Boże
|
|
|
Zapomnijcie, Że Jestem... Pamiętajcie, Że Byłam...
Jeszcze niedawno spędzone razem chwile a teraz?tęsknota...
Nie karz mi zapomnieć... Nie chcę, nie wiem, nie umiem!
Jest taka idiotka, która Cię kocha ale wszystko psuje...
Anyone sees Throught death, becomes Angeles deathles, and Immortal...
Dlaczego Wypadło Na Mnie? To Znowu Ja Musze Cierpieć...
Byłeś dla mnie wszystkim... a ja dla Ciebie nie znaczyłam nic
Jedna chwila ! Miłość ! Odrzucenie ! Koniec ! /\__/\_________
Sprzedam serduszko Trochę popękane... ale tego nie widać
Mam na imię Smutek. Jestem twoim najgorszym wspomnieniem...
Nie piszesz nie dzwonisz...przecież kochałeś...już zapomniałeś...?
OnA mÓwI kOcHaM.. sŁySzĄc GoRzKiE zApOmNiJ.. :-(
Upaść.. i nigdy nie powstać... Płakać.. i nigdy nie przestać...
Dzisiaj ten dzień.. ta pamiętna data.. tak boli..
|
|
|
Poszedłeś na łatwiznę, Ty masz na twarzy uśmiech a ja na sercu bliznę
Wszystko ma początek i koniec tylko czemu koniec jest taki bolesny?
MoJa miłość ciągle rośnie do Ciebie... A Twoja do niej...
Najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie
...dzięki za ból, dzięki za łzy, dzięki za setki straconych dni...
Piszesz ze za mną tęsknisz...to dlaczego nie jesteś ze mną?
Otworzyłam serce przed kimś kto nie był tego wart bo skrzywdził
Byłam przekonana że kocha a nawet nie zawahał się mnie zdradzić
Samotna w tłumie ludzi ,ze łzami w oczach ,szukam kogoś kto pokocha...
JeśLi mOgę bYć z tObĄ tYlKo w sNaCh, nIe cHcę jUż nIgDy sIę oBuDzIć...
Kto powiedział, ze umiera się tylko raz Ja umieram codziennie
): ChLoPaK RozmAwIa z JeDnA, pAtrzy Na Droga, MysLi O TrZeCiEj..
Milczenie jest najgłośniejszym wołaniem o pomoc
wszystko rozwaliłam..bez wysiłku..w jednym momencie..jednym zdaniem
|
|
|
AJaJakGłupiaCięKochałam...ZbytWieluSprawNierozmiałam..
DziŚ WieczOreM zaSne, wYjątkOwo baRdzo baRdzO wcZeśnie. MoŻeUmreWeŚniE!
|
|
|
Zajrzyj w moje oczy...One już nie boją się łez już nie...
|
|
|
Póki co, serce mam zatrute...A uśmiech na twarzy bardziej gorzki niż smutek...
|
|
|
Ciepło – gdy dziewczynę uściskałem
Smutek – jak jej oczy widziałem
Męstwo – gdy walczyć bardzo chciałem
Strach – jak przed wrogiem uciekałem
Ból – gdy zraniony zostałem
Gniew – jak szansy nie dostałem
Nadzieja – gdy kolegów słyszałem
Śmierć – jak postrzelony umierałem
Radość – gdy oczy matki ujrzałem
|
|
|
Śmierć,
to słowo,
które bolesny cios zadaje
kończy się życie
kończy się świat...
tylko pustka
tylko żal w duszy zostaje
a w sercu wieczny ślad.
Teraz drogami Boga Ojca kroczysz
na polanach boskich biegasz
na nasze zło przymykasz oczy
smutno nam, ze Cię z nami nie ma.
My z nadzieją w sercach czekamy,
że kiedyś na pewno się spotkamy...
Nadzieja spotkania łagodzi ból rozstania...
|
|
|
Nie złamałeś mi serca, bo ono tak naprawdę nigdy nie było całe..
A moje szczęście było tak małe.. Za dużo mi nie odebrałeś
|
|
|
Mogę być słodka jak miód;
Mogę być zimna jak lód;
Mogę być gorąca jak słońce;
Mogę być pociągająca jak pieniądze;
Mogę być wredną s u k ą;
Mogę być laską z fajną dupą;
Mogę być słodkim aniołem;
Mogę być szarym popiołem;
Mogę być dobrą sztunią;
Mogę być twoją nunią;
Mogę też wiele Ci dać;
Mogę też chcieć wiele od Ciebie brać;
Mogę...
Lecz zbyt wiele chłopcze nie wyobraź sobie ;-)
|
|
|
JeStEm?-Bo beze mnie by świat nie istniał KoChAm-Tych co na to zasłużyli PłAcZe-Gdy jest mi źle;/ MaSz mNiE gDzIeŚ?-NIE MARTW SIĘ ;*SKARBIE JA cIEBIE TEŻ^^ JeStEm sZcZęŚliWa?dzięki tobie;*;* ZnIsZcZyĆ ci ZyCiE?-z łatwością i checią;D:Dbuhaha; ]
|
|
|
Usiadła zapłakana na chodniku bocznej uliczki. Nie wiedziała co ma zrobić. Ona, kolejny raz przez niego nie wie czy chce dalej żyć. Końcem rękawa ulubionej, przemokniętej bluzki ociera rozmazany przez łzy tusz. Padał ulewny deszcz. Ona nie zważała na to że moknie. Siedziała, tak jakby na chwilę wyszła z tego cholernego świata. Widzieli ją wszyscy przechodzący, Ona widziała tylko Jego z inną. Było bardzo zimno. W świetle księżyca widziała cień zbliżający się do niej. Był to jakiś chłopak. Dla niej może zwykły, Ona dla Niego niezwykła. Delikatnie położył i otulił jej ramiona swoją kurtką. Spojrzał jej głęboko w oczy. Odsuwając kosmyk włosów z jej twarzy. Ona znała go bardzo dobrze. Wiedziała że mu na niej zależy. Ale uciekła. Uciekła dlatego , że bała się kochać jej małym zranionym sercem
|
|
|
|