|
gorzkaczekoladka.moblo.pl
wierzyłam w jego słowa… i cholera wierzę nadal.
|
|
|
wierzyłam w jego słowa… i cholera, wierzę nadal.
|
|
|
To przecież tylko internet. Otworzyła Gadu-Gadu, i "Archiwum" w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Program pytał : Czy jesteś pewny, że chcesz usunąć te wiadomości ? (tak/nie). Siedziała chwilę nieruchomo, wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie ! - pomyślała z wściekłością. Nagle poczuła się tak , jakby od jej odpowiedzi zależało czyjeś życie. Kliknęła na ' tak ' . Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia odetchęła z ulgą...
|
|
|
kiedyś opisałabym cię tak: wysoki, przystojny brunet o czekoladowych oczach, który potrafi najczulej na świecie dotknąć mojego ramienia, a dziś? dziś możesz otrzymać jedynie miano pustego dupka z kłamstwem w oczach!
|
|
|
-A co ty byś chciała? -Żebyśmy byli razem.
|
|
|
Niech zgadne siedzisz w domu i myślisz o nim. Ściskasz telefon co nie dzwoni, pierwsza łza i po nim. Nie odbiera od godzin dwóch za chwile zbraknie tchu i napiszesz mu sms że to koniec już. Bo dlaczego nie odbiera teraz.. myślisz nie wybacze mu dziwki melanż wyślij. klawisz pewnie wciskasz bo masz już go dosyć. Niech zgadne leżysz na łóżku i poprawiasz włosy. A on wyłączył telefon wchodząc na wydział bo matce od dwóch godzin lekarz mówi że tak los chciał. Niech zgadne myślisz że żywot nic nie warty. Już ostatni raz zadzwonisz później znajdziesz kogoś w parku.. Ona potrzebuje Cie bardzo Ty potrzebujesz ją bardzo i zacznijcie wierzyć twardo w to. Ty nic nie pisz, schowaj telefon w dłonie. Ty zaciśnij mocno dłonie załóż kaptur i idz do niej,!
|
|
|
Kocham sposób w jaki mnie ranisz... To absurdalne, ale tak jest.
|
|
|
To żałosne, jednakże dające jakąś tam nadzieję.
|
|
|
Ten uśmiech niby taki infantylny, to spojrzenie takie banalne, ale mogłabym pochłaniać je godzinami...
|
|
|
Umieram z każdym kolejnym uderzeniem twojego serca, mając tę świadomość, że ono nie bije już dla mnie..
|
|
|
a teraz idę wpieprzać czekolade bo nie mam dla kogo być szczupła.
|
|
|
ostatnio jestem 'anty' i mam Cię głęboko..
|
|
|
Wymyśliłam Go, opisałam Go na kartce. I wysłałam tę kartkę do Nieba. Na drugi dzień dostałam to, co zamówiłam. W końcu nie takie zamówienia realizowano. Był idealny. Nazajutrz już Go nie było. Miał jeszcze wiele innych zamówień.
|
|
|
|