|
goodsensimilla.moblo.pl
niska samoocena ?
|
|
|
wychodzę spod prysznica, po moim nagim ciele spływają delikatnie mieniące się kropelki wody. okrywam się malinowym recznikiem i idę w strone naszej spialni. jestem nieco zdziwiona miałeś być później, a Ty stoisz i uwodzicielsko się uśmiechasz. lekko podchodzę do Ciebie, zapominam o ręczniku i rzucam Ci się na szyje namiętnie całując przy tym. uwielbiam czuć Twoją bliskość, gdy tworzymy jedność.
|
|
|
zamykam oczy. powinna być ciemność, tymczasem odtwarzam te sceny z Tobą. jeszcze się pogrążając, - patrząc na tą wyjątkową sytuacje "idziemy ulicą, otaczają nas gwiazdy. dłonie są splecione. panuje piękna cisza, przeszywają ją Twoje szybko wypowiedziane słowa. nie czekasz na moją odpowiedź tylko delikatnie mnie całujesz. te słowa... pamiętam je -" kocham cię, zrozumiałam, że nie mogę żyć bez ciebie, bo jesteś moim sercem, taka krucha i delikatna, chcę żyć dla ciebie, chronić cię. po prostu pragnę żebyś czuła to samo" otwieram oczy, uśmiecham się, wiem co teraz będzie.
|
|
|
|
Dlaczego ten czas mija, kiedy z całej siły trzymam ją blisko siebie, próbując zatrzymać, nie pozwolić jej iść dalej. Boi się mnie. Ja ją tylko zatrzymuję, klękam na kolanach i proszę by była na zawsze i dzień dłużej. Chwytam jej dłoń, przykładam do mojej klatki piersiowej, aby poczuła bicie mego serca. Modlę się, by wypowiedziała jakikolwiek wyraz. Ona ciągle milczy. Jej obojczyki są takie puste bez moich pocałunków, więc próbuję otulić drżące je miękkością ust, lecz wyrywa się i zaczyna biec, potyka się, ale silnie biegnie dalej, upada. Stoję, nie ruszam za nią. Widzę jak obraca się sprawdzając czy podążam w jej kierunku, lecz nie robię tego, nie czuję swojego ciała. Słońce świeci mi prosto w twarz, wytrzeszczając źrenice próbuję dojrzeć jej zarys. W końcu powoli zanika, nie widzę jej. Zastygłem w bezruchu, błagając o jej powrót. Przegrałem wszystko. /podobnopopierdolony
|
|
|
|
wkurwiona kobieta potrafi więcej...
|
|
|
jesteś beszczelnym wariatem, który myśli, żę jest fajny ! i masz racje XD.
|
|
|
nakręce takiego bita, że Ci ryj opadanie.
|
|
|
czas ucieka jak piasek przez palce.
|
|
|
może i jestem zimna suką, która ma wyjebane na wszystko lecz mimo to uwielbiasz przebywać w moim towarzystwie, dlaczego ?
|
|
|
tak sobie ostatnio myślała - stworze nowy świat, bez Ciebie, bez wspomnień, bez tych miejsc które wiele dla NAS znaczą. po prostu chcciałabym żyć teraz tak jakby Ciebie w ogóle nie było. zabieraj to co mi dałeś oraz to co wniosłeś, nigdy nie wracaj. poradzisz sobie to dla Ciebie LUZ. powiem Ci tylko tyle "jesteś marną egzystencją beze mnie".
|
|
|
|