|
go_to_sleep_beatch.moblo.pl
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstanę wyjdę na ulicę i spojrzę na Ciebie. Ale spojrzę tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami a nie tak
|
|
|
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstanę , wyjdę na
ulicę i spojrzę na Ciebie. Ale spojrzę tak inaczej. Nie
tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami a nie takimi
które przykrywa miłość. Podniosę do góry rzęsy i nie
poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić
mocniej. I ręce będą mogły opanować drżenie.
Chciałabym spojrzeć nie jak zauroczona dziewczyna ale jak
zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym
doczekać takiego dnia kiedy zobaczę Ją i Ciebie i się
uśmiechnę. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Prawdziwie.
Prawdziwy uśmiech, bez bólu.
Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|
|
|
Chłopiec spacerował plażą razem ze swą matką.
W pewnej chwili zapytał:
- Mamo, jak można zatrzymać przyjaciela, kiedy w końcu uda się go zdobyć?
Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku.
Uniosła obie ręce do góry; zacisnęła mocno jedną dłoń: piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek.
Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek.
Chłopiec patrzył zdziwiony, potem zawołał:
- Rozumiem
|
|
|
Podaruj mi naszyjnik prześliczny,
nie ze złota lecz słów romantycznych.
Niech na mej piersi wciąż sie kołysze
niech dźwięczą słowa ,które chcę słyszeć.
Niech srebrem połyskuje z daleka
tęsknotą ,że na mnie czekasz,
niech świeci jak brylant jakiś
pocałunkiem przyozdobiony dla niepoznaki..
Podaruj mi kolczyki błyszczące
w słońcu i w nocy świecące,
z łez szczęścia zrobione
i leciutką mgłą oszronione.
Podaruj mi pierścień nie duży
za twoje serce będzie mi służył
wysadzany jakby szafirami
a to kropelki potu jakie były między nami.
W te klejnoty tak przyozdobiona
będę czekać aż weźmiesz mnie w ramiona.
Bo nie klejnoty zdobią człowieka
lecz ciepłe słowa na które czekam....
|
|
|
komar cię ugryzł? - nie, kurwa. malinkę mi zrobił.
|
|
|
Przysięgam, że już teraz skoczyłabym z tego cholernego dziesiątego piętra. Skoczyłabym, gdyby tylko ktoś mi obiecał, że zobaczę Twój wyraz twarzy i wrzący z Ciebie żal, kiedy dowiesz się o mojej śmierci.
|
|
|
sam zadecyduj, na czym Ci zależy, a co zdobywasz na pokaz.
|
|
|
Pseudoznicze. Jak umrę i ktoś wrzuci moje zdjęcie na nk z tym [*] w rogu, albo ustawi w opisie na gg, zamiast przyjść na cmentarz, pomodlić się, to niech wie, że będę go straszyć.
|
|
|
kiedyś? miłość mojego życia. a dziś? w sumie chuj wie. miłość życia.. ale nie moja.
|
|
|
nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia.
|
|
|
A jeśli powiem, że jesteś czynnikiem dzięki któremu funkcjonuję, wrócisz ?
|
|
|
Get back in here and love me!
|
|
|
|