|
gazowana.moblo.pl
bezsenna noc spędzona na zimnym parapecie ze słuchawkami w uszach a w nich śpiewający o miłości Pezet teraz każda moja noc wygląda tak odkąd odszedłeś. ?
|
|
|
bezsenna noc spędzona na zimnym parapecie ze słuchawkami w uszach, a w nich śpiewający o miłości Pezet - teraz każda moja noc wygląda tak odkąd odszedłeś. | ?
|
|
|
zadzwonił budzik. miałam ochotę rozwalić go o ścianę, roztrzaskać na drobne kawałki, żeby nic z niego nie zostało. ten sen wydawał się taki realny, a kolejny dzień rozpoczęłam ze łzami w oczach. zaczęłam się szykować do szkoły, a potem wyszłam wkurzona z domu. wystarczało jedno złe spojrzenie w moim kierunku, a od razu rzucałam się z pretensjami i przez to o mało co nie wyłapałam w twarz. w sumie było mi wszystko jedno jak potoczy się ten dzień. przechodząc przez próg szkoły od razu rzucił mi się w oczy On. przyciągał jakąś dziewczynę do ściany, namiętnie całując ją. laska z toną tapety, jak inne- nic nowego. poczułam ukucie w sercu, zrobiło mi się słabo.. pod presją krzyknęłam do Niego, że jest skurwielem. nie wiem dlaczego tak zrobiłam, poniosło mnie.. wchodząc po dzwonku usiadłam do swojej ławki, a łzy znowu napłynęły mi do oczu. znowu poczułam się słabo, jakbym miała zaraz zemdleć. zebrało się dużo osób wokół mnie. nie wiedząc co się stało, obudziłam się w szpitalu | gazowana, cz3
|
|
gazowana dodał komentarz: |
28 listopada 2011 |
|
jedyne co bym chciała w tym momencie i czego brakuje mi cholernie mocno, to sms na dobranoc od Niego. co wieczór tylko na to czekam. przyzwyczaiłam się, że pisał. właśnie teraz. przecież to nie było aż tak dawno.. chciałabym, by przed senem ponownie myślał tylko o mnie. by kochał mnie równie mocno, jak kiedyś. by nie zapomniał o tym, że ja nie przestałam go kochać.. nie przestaję i nie przestanę.. nigdy.| gazowana
|
|
|
każdy kogoś kocha, widać to po oczach. | diox ♥
|
|
gazowana dodał komentarz: |
26 listopada 2011 |
|
pamiętam te słowa, które zabolały mnie tak strasznie . co czułam ? nie pytaj , nie ważne ..
|
|
|
w tym momencie odpadłam.nie potrafiłam mu odmówić,więc dałam mu ostatnią szansę.w sumie,przecież sama tak bardzo tego chciałam.tak bardzo Go chciałam z powrotem.można było zauważyć to wieczorem,gdy siedziałam sam na sam przy 'naszej' piosence,z kubkiem herbaty i papierosem,chociaż wcale nie palę nałogowo.nie lubił tego,wprost nienawidził.robiłam wszystko na prze kur, by żyć teraźniejszością, a przeszłość odstawić na bok. wystarczyło spojrzeć w moje oczy, by odczytać to,czego mi brakuje i jak się czuje po stracie tego, co było dla mnie najważniejsze. właśnie tamtego dnia odzyskałam wiarę na lepsze życie razem z Nim, odzyskałam cały mój świat,za którego mogłabym skoczyć w ogień. wszystko powróciło, było piękniejsze. bardziej doceniliśmy swoje uczucia,było idealnie,niczym w bajce.ponownie mogłam powiedzieć mu,jak bardzo Go kocham i nie wyobrażam sobie życia z nikim innym,jak bardzo mi Go brakowało.ale to było zbyt piękne,by było prawdziwe.nie uwierzyłam w to co się stało.|gazowana, cz3
|
|
|
wiesz jak to jest mieć nadzieje, ciągle nadzieje, że wszystko będzie jak dawniej? naiwnie brnąć w tym kłamstwie tylko dlatego, by nie dotknąć dna. | gazowana
|
|
gazowana dodał komentarz: |
24 listopada 2011 |
|
przecież to nieważne, że po roku nadal dokładnie pamiętam jego zapach perfum na szyi, w który mogłabym wtulać się bez końca, pamiętam Jego kolor tęczówek i ułożenie oczu, gdy mówił mi, jak bardzo mnie kocha, Jego ramiona, w których czułam się tak bezpiecznie, pamiętam nasz pierwszy pocałunek, pierwszy splot dłoni, naszą nieśmiałość, gdy dopiero się poznawaliśmy.. pamiętam co lubi najbardziej, czego nienawidzi i wiem, kiedy mówi prawdę, kiedy kłamie. nie da się zapomnieć tego czułego szeptu, że jestem Twoja i chciałbyś spędzić resztę życia właśnie ze mną.. Jego pierwsze wypowiedziane 'kocham', które czułam, że było tak prawdziwe.. tego się nie zapomina. refleksje wywierają na moim sercu taką presję, że bezwarunkowo przyprawiają mnie o łzy i chęć powrotu do przeszłości, chociaż było tak wiele błędów, których nie powinno się wybaczyć. | gazowana
|
|
|
najgorsze są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by Ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic..
|
|
|
|