ta cholerna chęć wygadania się... nie chce zrozumienia, chcę żeby ktoś posłuchał i nie pieprzył, że rozumie, że wie jak to jest.. niech tylko powie, że jest i będzie jeśli następnym razem przydarzy się coś złego, że śmiało mogę przyjść i znów wylać wiadro żalu, łez, rozczarowania, złości i bezradności..
|