|
gaabax3.moblo.pl
Zabiłem cię w sercu ale olałem żałobę
|
|
|
Zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę
|
|
|
Co by się stało, gdyby się nie stało to, co się stało
Nieważne, już zawsze będziesz, jest nie halo
|
|
|
chuj z tym, jebać to zresztą.
|
|
|
wypij za lepsze jutro, za tych co nie mogą, jak się bawię, to się bawię hardcorowo!
|
|
|
♥ i myśle o Tobie o dwa razy za dużo.
|
|
|
czarna kawa z cukrem, histeryczne zapędy i papieros jeden za drugim. niemiłosiernie ciągnący się czas, powrót do domu, zebranie z podłogi ubrań, tabletka uspokajająca. nie jestem pewna, czy o takie życie mi chodziło!
|
|
|
Wracałam do domu wieczorną porą. Było juz ciemno. Ciemne ulice oswietlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakołopotanie. Może byli samotni? A może bali sie ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając sie dalej, szłam żwawym krokie. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było żeśkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywke. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć...
|
|
|
i tak cholernie tęsknisz i nic nie możesz zrobić! ;-(
|
|
|
nie jestem gwiazdą Hollywood, ani Playboya nie jestem gwiazdą polarną, nie spadam z nieba i nie spełniam życzeń, nie krążę wokół Ciebie jak ciało niebieskie, jestem niezależna - mów mi słońce.
|
|
|
W tygodniu szkoła, markowe ubrania, w ogóle wszystko jest wówczas wokół mnie markowe. Weekendy na luzie, na wesoło. Już w piątek po południu obowiązkowo w pubie, sobota i niedziela na wyjeździe, tu albo tam. Nie ma czasu na nudę, a jednak jest czas na samotność.
|
|
|
Siemasz Skarbie bardzo tańczysz ładnie nie za bardzo łapie krok więc może zatańczysz dla mnie? ..
|
|
|
|