|
fuuckit.moblo.pl
śmiało bądźmy delikatni.
|
|
|
śmiało, bądźmy delikatni.
|
|
|
wiem, tamten czas minął już bezpowrotnie.
|
|
|
nie żebym mówiła, że się zawiodłam czy coś, ale kurde, był ważny.
|
|
|
szczerze? nienawidzę wysłuchiwać, że zasługuję na jakiegoś lepszego, bo ja nie chcę lepszego, chcę jego.
|
|
|
psychika siada, z minuty na minutę.
|
|
|
Panie Boże, błagam Cię, zabierz stąd te puste, głupie, denerwujące osoby, bo mnie zaraz kurwica weźmie. amen.
|
|
|
chciałabym powiedzieć, że jest dobrze, że się cieszę. chciałabym.. ale jedyne co mogę powiedzieć to to, że żyję do przodu tylko po to żeby się nie cofać.
|
|
|
kocham Cię to marna wymówka, ale i szczera prawda.
|
|
|
ludzie nie lubią dowiadywać się, że są okłamywani, bo kłamstwo to świetna opowieść, którą ktoś zepsuł prawdą.
|
|
|
na kolejnej , nudnej lekcji organizacyjnej wszyscy byli przymuleni - chłopacy siedzący z tyłu ze słuchawkami w uszach, inni prawie chrapali z głową na ławce, a ja siedziałam podparta na łokciu wpatrując się tępo w tablicę. po 30-minutowym monologu dotyczącym przedmiotowego systemu oceniania, nauczycielka wstając z krzesełka spytała: - ktoś ma jakieś pytania? uniosłam energicznie rękę w górę. po wskazaniu przez nią mojej osoby zapytałam patrząc w Twoją stronę: - pani profesor , co to jest miłość? - i w tym momencie poczułam na sobie wzrok wszystkich w klasie. nie, jednak nie wszystkich. Ty nadal siedziałeś w tej samej pozycji. słyszałam tylko twoje ciche prychnięcie pod nosem. to była cała, konkretna odpowiedź, którą usłyszałam, i która zastąpiła mi wszystkie zbędne słowa.
|
|
|
nie obiecuj wiecznej miłości, nie znam się na żartach.
|
|
|
nigdy nie pojmiesz jak moje "zawsze" potrafi być dosłowne.
|
|
|
|