|
fuckyea155.moblo.pl
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach podbiegła do drzwi. ziewając niezdarnie je o
|
|
|
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.
|
|
|
dzwoniłam do Niego w środku nocy. nawet z najbardziej błahych przyczyn. chociażby z powodu lęku, przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. wiedział, że telefony o tej porze oznaczają mój strach. odbierał. rozmawialiśmy bez słów. oboje milczeliśmy, a ja nasłuchiwałam jego oddechu. właśnie dzięki temu, czułam się bezpieczna.
|
|
|
nie wiem czy wiesz, ale miłość nie polega na tym, że popiszemy sobie na gg i czasami wyślesz do mnie sms'a.
|
|
|
piję, palę i wagaruję, jestem niegrzeczna i wredna, wolisz spokojne, ale i tak wiem, że na mnie lecisz.
|
|
|
pomimo tego, jak bardzo mnie zraniłeś nie życzę Ci źle. wręcz przeciwnie. zależy mi tylko na tym, żebyś był szczęśliwy. nie ważne z kim.
|
|
|
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
|
jedyne na czym mi tak bardzo zależało, ty nazywasz 'moim problemem'. masz racje, jesteś moim problemem.
|
|
|
wracamy do normalności. nic już nie czujemy, za nikim nie tęsknimy .
|
|
|
nie potrzebuję kwiatów, czekoladek, misiaków. wszystko mogę kupić w sklepie za rogiem. potrzebuję Ciebie i Twojej miłości, która jest bezcenna.
|
|
|
słuchaj, nigdy nie mówiłam ci, że jestem niegroźna i uprzejma. mam zęby i bardzo chętnie z nich korzystam.
|
|
|
tak nagle. z dnia na dzień, rozumiesz? zaczęłam tęsknić za Twoimi ciepłymi dłońmi, czekoladowymi oczami i malinowymi ustami, które teraz należą tylko i wyłącznie do mnie.
|
|
|
a on robił wszystko to czego ja nie mogłam. palił papierosy, urywał się z najważniejszych przedmiotów, jarał trawkę na boisku. podobał mi się.
|
|
|
|