|
fuckingshit.moblo.pl
więcej syfu wiesz już nie rozumiem nic już nic nie kumam już nie umiem żyć nie umiem być już nie umiem czuwać już nie umiem nic wiesz czuję się jak idiota. Już
|
|
|
" więcej syfu, wiesz, już nie rozumiem nic, już nic nie kumam, już nie umiem żyć, nie umiem być, już nie umiem czuwać, już nie umiem nic, wiesz, czuję się jak idiota. Już nie umiem gnić w tym społeczeństwie."
|
|
|
" siostra, brat wszystko będzie dobrze, tak, kiedy to do ciebie dotrze, poznasz smak, wszystko będzie słodsze, jak cały popieprzony świat cię poprze, złap chwilę słońca i się ogrzej. " - Fokus.
|
|
|
" czysty chillout umila nam czysta tequila.
zapach grilla, tylko ty i ja, i ta chwila mija.
to nasza chwila, czyli czyjaś, nie niczyja.
to nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam. " - Fokus.
|
|
|
" niby czas leczy rany, lecą łzy twojej mamy, lecą sny, lecą dni, wiem, że świat jest pojebany. "
|
|
|
czasami jak widzę twoje żałosne zachowanie mam ochotę odpalić tą jebaną szlugę i chuchnąć ci dymem prosto w twarz.
|
|
|
" muszę wiedzieć, o czym myślisz, nawet kiedy milczysz. to moi bracia, powiedz, jak mógłbym przynieść wstyd im ? razem mogliśmy oczyścić świat ze zła, zamiast patrzeć jak ten świat z wolna nas niszczy. wojna na mistyfikacje i odzywki, bilans decyzji złych i tych idiotycznych, i my w tym - nasze umysły w to wnikły. nie słyszałem głosu rozsądku - przemówił instynkt. nie ma Ciebie, nie ma mnie, nie ma nas, nie masz mnie, nie ma jej. potrzebuję słońca jak ______. jest za późno, żeby dalej zmieniać się, kiedy wracasz, niebo nadal nie otwiera się, jestem sam. "
|
|
|
chciałabym żebyś po prostu napisał, że jesteś. najzwyczajniej w świecie mi to oznajmił - nie chcę niczego więcej.
|
|
|
chodź. zakochajmy się.
na dzień dobry. na dobranoc. na chwilę. na teraz. na wieczność.
|
|
|
Powiedziałabym co czuję na Twój widok, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
|
" Dookoła ludzie chcą mnie oceniać. Nie widzą serca nie widzą duszy nie widzą tego co w mojej głowie huczy. Co moje usta mówią a co moje odbierają uszy. Kiedy już dojdzie kiedy innych poruszy, najlepiej przymknąć oko. Najlepiej zamknąć słowo. Zamilknąć na wieki. Wtedy będziesz wielki. Jak powietrze będziesz lekki. Żyjąc pośród baśni płaczesz ale widać łezki, wciąż nie rozumie już nigdy nie zrozumie, czemu nie umie nie odnaleźć się w tłumie. Sam jak palec, czy to ważne, w sumie każdy ma swoje problemy, swoje idee swoje sny swoje złote góry. Marzenia warte świeczki poświęcenia. Nie po to umieramy, aby pyłem zostać, ale śmiać się i żyć, nie myśleć jaka czeka jutro chłosta. Ile kasy ile wrogów ile przyjaciół ile wozów. Ile bólu ile nałogów ile podniecenia wokół. Ile ludzi widzę w szoku. Dopóki wierzysz, że może być inaczej, że będziesz walczył jak ja walczę. Będziesz panem świata, królem siebie właśnie, trzymaj to na pulsie wiara nie u gaśnie. "- DKA.
|
|
|
I w moim innym świecie jesteśmy blisko,
ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.
|
|
|
upływa czas, nie wiem kiedy minął dzień.
nie wiem kiedy mój papieros zgasł.
nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść.
chociaż powinienem iść do przodu, jakoś żyć.
|
|
|
|