|
fuck.you.moblo.pl
No to kochany piątku życzę Ci byś mnie upił. By nie bolało.
|
|
|
No to kochany piątku, życzę Ci byś mnie upił. By nie bolało.
|
|
|
skierowanie do szpitala psychiatrycznego za naiwność.
|
|
|
i na złość Tobie Uwiode Twojego Kumpla i przy wszystkich znajomych powiem że jest lepszy od Ciebie w łóżku. tak poprostu./perfekcyjnadama.
|
|
|
Słodzę trzy łyżeczki. Boję się burzy. I co zakochałeś się już we mnie? pytasz mnie jaka jestem? na uśmiech odpowiadam zawsze uśmiechem, mówię dzień dobry sąsiadom, chodzę w niedziele do kościoła tak, to tylko pozory. w sobotnie wieczory, nie jestem już taka ułożona
|
|
|
sierpniowy wieczór. siedzieliśmy w parku, zmęczeni łażeniem po mieście. `wszystko w porządku?` zapytał z troską. `tak` skłamałam, zdobywając się na nieszczery uśmiech - uwierzył. przysunął się i pocałował mnie w policzek, `kocham Cię` szepnął. popatrzyłam na Niego oczami pełnymi łez. nie mogłam odpowiedzieć `ja też`, nie mogłam skłamać w tej kwestii. pragnęłam na tej ławce przy mnie kogoś innego i nie potrafiłam tego ukryć. `wiem jak stoi sprawa, wiem, że nadal kochasz tego... tego... 'chłopaka'. powiedz mi tylko co mogę zrobić? co mogę zrobić, żebyś obdarzyła mnie takim uczuciem, jakim darzysz Jego?` zapytał, łapiąc mnie za rękę. ja jednak nie wiedziałam co odpowiedzieć. dopadły mnie wyrzuty sumienia. było mi tak cholernie ciężko z tym, że kogoś ranię. że ranię niczemu niewinnego chłopaka, który na dodatek mnie kocha. ale co mogłam zrobić? moje serce było już zajęte, przez innego i ja doskonale wiedziałam, że to miejsce szybko się nie zwolni.
|
|
|
zbieram zakurzone, potłuczone resztki optymizmu. odkładam do pudełeczka. może kiedyś będę miał więcej siły by je poskładać. /on_emo
|
|
|
to, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
|
|
|
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
|
' - Między wami coś jest? - Powietrze chyba... '
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nuż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie..że może.. Ach, miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę, nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
|
i tak kurwa nic nie zrozumiesz, chłopcze
|
|
|
..teraz leżąc na łóżku wspominała jego piękne brązowe oczy, które tak uwielbiałą gdy patrzyły na nią...
|
|
|
|