|
fucckthesystem.moblo.pl
Jak ten kretyn wierzyłem w twoje szepty. I byłem gotów oddać im się bez reszty wierz mi. Aż twój głos nagle zniknął.. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko
|
|
|
Jak ten kretyn wierzyłem w twoje szepty. I byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi. Aż twój głos nagle zniknął.. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko wokół nabrało nagle tempa - z początku dobrze, bo z początku nie pękasz. Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami, zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami. I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej.. A głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sam, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień. / miuosh
|
|
|
Zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. Z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą. Ta iskra zgasła. Ona gaśnie podobnie do niej.
|
|
|
popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy
|
|
|
Przestałam czekać na miłość już całkiem i wtedy to ona znalazła przypadkiem mnie.
|
|
|
nie chce mieć cie co dzień, chce mieć cie na noce
|
|
|
Jak prawda cię boli to może też zabić Więc plotkuj, opluj, zbesztaj kotku Ja i tak się będę śmiała dopóki jest hałas I właśnie mnie słyszą Dewastuję nawet wersem, który nie ma rymu...
|
|
|
Argumenty są głupie, nie masz szans i basta Pewnie mówisz to każdej ale ja nie jestem każda Fakt, czasem się trafi pani niełatwa Uszczypnij mnie, ziomuś, sen to, czy bajka?
|
|
|
Teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja, sama przyznaj, że już za późno by coś naprawić
|
|
|
Więc proszę weź oszczędź mój czas i spływaj. Rozmawiało się uroczo, ale jest już taryfa. Sama ją zamówiłam, bo tak ciemno na dworze. Zaraz! Ja nie wychodzę. Myślałam o tobie.
|
|
|
Czego chcę w łóżku nie ma związku z tobą. Bo w związku z tobą nie widzę się wcale. Już mówisz, że trudno, ale widzę, że kłamiesz
|
|
|
Powiedz, kiedy ostatnio on wykazał inicjatywę gdy miał trudny wybór między tobą a piwem tym czy pójść na bibę z ziomami na melanż wybacz lecz w tych planach nie ma twego imienia
|
|
|
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych Ale wolę nic nie mieć niż mieć coś na niby
|
|
|
|