 |
friperie.moblo.pl
kawy? herbaty? miłości?
|
|
 |
|
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
|
|
Ile razy trzeba upaść, aby się podnieść ostatecznie? Ile razy trzeba umierać, aby zacząć żyć? Ile razy trzeba zaczynać, aby nareszcie skończyć? Ile razy trzeba zasypiać, aby obudzić się po tamtej stronie marzeń? Tysiąc pytań, na które odpowiedzi brak.. Na sens mego życia też nie ma odpowiedzi..
|
|
|
|
Przecież wszystkie kolory świata mają swój koniec w metalowych szarościach. Niech zjedzą ją najbiedniejsze wróble z dzielnicy, a potem przegoni je wąsaty dozorca. Drewnianą miotłą moje marzenia dostaną po głowie, piórach, skrzydłach.. Minie kilka epok zanim znów porozmawiamy o modyfikowanych uczuciach, zanim ogarniemy wzrokiem totalną beznadzieję snów. Pilnuj mojej dumy.
|
|
|
|
Kiedy pewnego dnia On zamknął za sobą drzwi i odszedł bez słowa pomyślałam, że umrę. Już, teraz, zaraz, natychmiast. Przez chwilę nawet bolało mnie gardło. Okazało się to tylko zwykłą anginą.
|
|
|
|
Czasami mam zwykła potrzebę wiedzy, że Ci na mnie choć jeszcze trochę zależy. Nie chcę byś powtarzał mi puste frazesy, w których mowa o tym, jaka jestem kochana, inteligentna i ładna. I tak się z nimi nie zgadzam. I nigdy nie będę zgadzać. Pamiętasz? Od zawsze powtarzałam Ci, że jestem zwykła. Taka sobie ja. Nic mniej. Nic więcej. Nic ponad. Nic poza. Po prostu ja. Nie oczekuje od Ciebie siedmiomilowych butów, ani lampy Aladyna. Nie chcę złotych gór, ani BMW w garażu. Nie potrzebuje spędzać weekendów w Paryżu, a wakacji w Chorwacji. Wystarczy mi Twoja obecność i słowa, że jeszcze zależy Ci na mnie. Czy to zbyt wiele?
|
|
|
|
Nie wiem, skąd się w pewnym ludziach bierze przekonanie, że mogą wszystko, że nic nie stanowi dla nich przeszkody. Nie mają żadnych zahamowań, są bezwzględni, kłamią prosto w oczy, przyrzekając przy tym szczerość. Sprawiają, że wierzymy w ich manipulację i dajemy sobą kierować. A oni sprytnie to wykorzystują, mówiąc najzwyczajniejsze w życiu słowo 'kocham'. Takie uniwersalne i codzienne...
|
|
|
|
Zastanawiam się, czy będę mogła jeszcze kiedykolwiek funkcjonować poprawnie. Obecnie jestem zakupem z biedronki, ba! ze sklepu 'wszystko za 3zł' i ciągle się coś we mnie psuje. Topię się pod wpływem światła i rąk ludzkich. Chcę się ukryć, ale nie jestem ani kretem ani królikiem, żeby wskoczyć do norki. Poza tym nie lubię żyć w ciemnościach! No i moja gruba dupa nie przeciska się przez miniaturowe szparki.
Bezsens wyssany z lewego palca u prawej stopy.
|
|
|
|
Gdzie to ludzkie szczęście? Gdzie te uśmiechnięte rodziny z reklam płatków śniadaniowych? Co stało się z całym dobrem, z tradycjami, gdzie jest moralność? Teraz synonimem dla 'dobro' jest tylko 'interes'. Nie ma tu już ludzi.
|
|
|
|
Były to jedynie słowa, zbitki głosek lub liter, ale raniły jak sztylety.
|
|
|
|
Dużo łatwiej mieć świadomość ,że jednak uczestniczę w Twoim życiu.
|
|
|
|
Powiem Ci... Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo.
|
|
|
|
Dodaj komentarz