|
freakiing.moblo.pl
wszyscy mnie podziwiają że nie płaczę po kątach nie chodzę jakaś mocno przybita że tak świetnie radzę sobie z tym wszystkim. i sama nie wiem czy zmieniam się w silną e
|
|
|
wszyscy mnie podziwiają, że nie płaczę po kątach, nie chodzę jakaś mocno przybita, że tak świetnie radzę sobie z tym wszystkim. i sama nie wiem czy zmieniam się w silną emocjonalnie dziewczynę czy po prostu tak świetnie potrafię się kryć z emocjami
|
|
|
Chciałam zatrzymać, nie puszczać, tłumaczyłam sobie wszystko, że to tylko przejściowe. Nie chciałam pozwolić odejść. Dlaczego za każdym Twoim słowem stało milion kłamstw ? Oddałam całą swoją osobowość, charakter, wady i zalety. Dzieliłam się szczęściem i strapieniem, poświęciłam tyle ile mogłam. Pokochałam bardziej niż kiedykolwiek. Nie słuchałam ludzi i to chyba był mój błąd. Miałeś moje serce i duszę. Byłam gotowa już na zawsze. Dlaczego to wszystko wyrzuciłeś do kosza ? Nie mogę zrozumieć jak bardzo mogłam być głupia i naiwna, wierzyłam w każde słowo i byłam pewna, że to prawda. Zaufałam bezgranicznie. Od początku jednak myślałam że będzie tak jak zawsze, ale upewniałeś że tym razem na pewno, na zawsze, bez bólu. Nie wiem dlaczego ja zawsze muszę trafić na kogoś takiego, który zasługuje tylko pozornie. Uszczerbek w umyśle, osobie, duszy i kolejny w sercu. Na prawdę zaczynam bać się o przyszłość.
|
|
|
nienawidze Cie za to że Cie kocham, no jakie to prawdziwe
|
|
|
najlepiej się najebać i w końcu chociaż na kilka godzin zapomnieć o tym że Cie nadal kocham
|
|
|
pamietam wszystko, Twój śmiech, głos, Twój urok, uśmiech. pamietam Twoje usta i Twoje dłonie. i pamietam ten Twój magiczny wzrok - kiedyś przy słowach 'kocham Cie' teraz przy 'siema'
|
|
|
popatrz, od naszego rozstania minęło sporo czasu. myślałam że już do końca będziesz mi obojętny. wróciło, po pieprzonym roku przerwy, wróciło.
|
|
|
tak, popełnię ten sam błąd jeszcze tysiąc razy jeśli trzeba będzie.
kurwa, przecież ja walcze o własne szczęście !
|
|
|
słodząc życie, nie mieszaj zbyt często /gdzieś internet :D
|
|
|
niby wokół mnie tyle ludzi, a w niedzielny poranek nawet nie ma komu mi bransoletki zapiąć
|
|
|
|