 |
Kiedyś zaszyję Ci usta, żebyś nigdy więcej nie uśmiechał się tak pięknie.
|
|
 |
dopiero , gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach.. dopiero wtedy będę miała pewność, że przestałam Cię kochać.
|
|
 |
Lubię gdy piszesz do mnie esmsa zaraz po tym gdy się roztajemy, wtedy wiem, że myślisz o mnie...
|
|
 |
Nie urodziłam się jako wredna suka, kiedyś byłam całkiem sympatyczna, ale ludzie dali mi powody, abym się zmieniła
|
|
 |
Przepraszam Pana, czy poczęstuje mnie Pan sobą ?
|
|
 |
zatańczyć z Tobą w deszczu, szukać na niebie tęczy, na karuzeli z Tobą w tą miłość się zakręcić...
|
|
 |
-opowiesz mi o nim? - typ pierdolonego egoisty, który uważa, że wszystko mu wolno... wystarczy
|
|
 |
*Z naukowego punktu widzenia jestem zdrową, nastoletnią dziewczyną, która ma lekką wadę postawy i niekiedy migreny, lecz jest to normalne u młodych kobiet. Jednak by znaleźć powód wszystkich moich nerwów i wybuchów histerii należałoby wniknąć w psychikę.*
|
|
 |
*Gdzie podziały się te czasy, kiedy wracaliśmy do domu ze spodniami zielonymi od trawy, poobijanymi nogami i wymówką, że byliśmy dłużej, bo inni też byli? Te czasy poszły się jebać.*
|
|
 |
*Chciałabym móc wylogować się z tego życia i móc zacząć od nowa. Założyć nowe konto, zmienić się, edytować. Byłoby bajecznie, bo nie powtórzyłabym już tych błędów...*
|
|
 |
kiedy ktoś Cię kocha, inaczej wypowiada Twoje imię. a Ty wiesz, że Twoje imię jest w Jego ustach bezpieczne, nieprawdaż ?
|
|
 |
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
|
|