|
forlove.moblo.pl
http: eiikusisz.odpowie.pl zapytaj chętnie podpowiem na pytanka :
|
|
forlove dodał komentarz: |
28 czerwca 2011 |
forlove dodał komentarz: |
4 stycznia 2011 |
|
juz kolejny dzień siedzę na gg wtedy kiedy jesteś ty... wcześniej było zajebiście ... te nasze kilkagodzinne rozmowy , sprzeczanie się o wszystko , ale w pozytywny sposób i uwspólnianie wszystkich naszych ulubionych rzeczy .... a teraz ? nie wiem co się dzieje ... nie piszesz , a masz serduszko w opisie .. raczej ono nie jest dla mnie . posmuniałam... przez głowę przelatuje mi tysiąc obrazków ... wszystkie przedstawiają moje wyobrażenia na nasz temat . w jednej chwili to wszystko legło w gruzach ... znów kilkamiesięczne otrząsanie się z kolejnej nieodwzajemnionej miłości... tylko dlaczego właśnie tak musiała skończyć się ta bajka ? ... wytłumaczysz mi to kiedyś ? .
|
|
|
Znajdź tego, który będzie Ci mówił, że jesteś piękna zamiast zajebista. Który zadzwoni do Ciebie zaraz po tym jak odłożysz od Niego słuchawkę. Który nie zaśnie tylko dlatego, żeby patrzeć jak śpisz. Który chce Cię pokazywać całemu światu. Który trzyma Twoją rękę przed swoimi przyjaciółmi. Który myśli, że jesteś zarówno piękna bez makijażu.Który nie może odejść wiedząc, że jesteś na niego zła. Który nie potrafi zasnąć bez Twojego głosu, który będzie ostatnim jaki usłyszy. Tego który bez przerwy przypomina Ci jak bardzo mu na Tobie zależy i jak szczęśliwy jest, że ma Ciebie .
|
|
|
Minął rok... Nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasem tylko spotykam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa ...
|
|
forlove dodał komentarz: |
20 grudnia 2010 |
forlove dodał komentarz: |
19 grudnia 2010 |
|
sobotni wieczór. telefon się urywa , znajomi zapraszają na melanże. świetnie się bawią, nie wiedząc co ona teraz przeżywa ... a ona siedzi przy szpitalnym łózku...siedzi obok niego, ze świadomością że może go stracić... stracić za sekundę... on był dla niej całym jej światem ... po mimo tego co zrobił, po mimo tego, kochała go nadal i była przy nim ... a tamta? w ten zajebisty sobotni wieczór zabawiała się z innym nawet o nim nie myśląc. dla tamtej on był tylko chwilową ekscytacją .
|
|
|
poprosiłeś mnie byśmy poszli na cmentarz. zaprowadziłeś mnie na grób jakiegoś chłopaka. po dacie widziałam , że zginął młodo. usiadłeś na ławce i zacząłeś płakać.Ty - ten twardy facet, który nie potrafi ukazywać uczuć , zaczął płakać. usiadłam obok Ciebie, 'kim był?' - spytałam. pokazałeś mi bliznę na brzuchu po ranie kłótej - znałam ją dobrze, ale nigdy o tym nie mówiłeś. ' to mój przyjeciel. On miał sześć takich, za mnie, rozumiesz ?' - powiedział. nie rozumiałam , ledwie mówił -nigdy nie widziałam by coś tak przeżywał.'byłem bardziej pijany, nie miałem siły by się bronić. obronił mnie,zasłonił własnym ciałem. teraz rozumiesz? zgarnął moje kłócia.ja powinienem tu leżeć' - wydukał. patrzyłam na Niego z przerażonymi oczami. mocno Go przytuliłam, nie mówiąc nic. doszło do mnie,że mogło Go tu nigdy przy mnie nie być,a jednocześnie nie mogłam wyjść z podziwu odwagi Jego przyjaciela,który obornił Go własnym ciałem.wtedy zrozumiałam co to prawdziwa przyjaźń.
|
|
|
' są takie błędy, których nie da się naprawić . Są takie słowa, których nie da się cofnąć. są takie łzy, których nie umiem powstrzymać. są takie gesty, którym nie umiem sie oprzeć. są takie pragnienia, które nie chcą umrzec. jest takie uczucie, które nie chce zgasnąć. chcę żyć pełnią życia, chcę coś w życiu osiągnąć. chcę doceniać coś, za co inni oddaliby życie. chcę się ciszyć każdą przeżytą chwilą, nie żałować niczego - być sobą ' .
|
|
|
|