|
Czy jeśli upadnę, podniesiesz mnie? Bez Ciebie moja dusza jest dziurawa
|
|
|
Bez Ciebie staje się samotna
I nie mogę ruszyć dalej
|
|
|
Gdy przestawałeś pragnąć, aby coś nie uległo rozpadowi, przestawałeś cierpieć, kiedy to się działo.
|
|
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści
|
|
|
Największe szczęście, które mi dajesz to szczęście, że Cię nie kocham. Wolność.
|
|
|
Ty, połączenie cukru i goryczy, przyczyna mojego uśmiechu i łez, zabijasz mnie codziennie od nowa, by po czasie pozwolić mi na krótką chwilę narodzić się na nowo.
|
|
|
Zajęło mi cholernie dużo czasu, by przeboleć utratę Ciebie.
|
|
|
Próbuje wytrzeć cię z mojej pamięci
Ponieważ to koniec
Przyrzekam to koniec tym razem
|
|
|
Jestem w stanie dźwigać cały ciężar świata na swych ramionach
Jeżeli będziesz tego potrzebował
Być dla ciebie wszystkim
Mogę to zrobić
|
|
|
Przemierzyłem wszystkie krańce oceanów,
Próbując dotrzeć do sedna, zwiedziłem siedem cudów świata.
Zapamiętałem mantrę Konfucjusza,
Ale i ona mnie zawiodła.
|
|
|
Nie obchodzi mnie
Dalej, rozedrzyj mnie
Nie obchodzi mnie jeśli to robisz
Ponieważ w niebie
Ponieważ w niebie pełnym gwiazd
Myślę, że Cię zobaczyłem
|
|
|
Pij, kochanie, nie zaśnij dzisiejszej nocy,
Rzeczy, które mogłaś zrobić, nie zrobiłaś, ale mogłabyś
Potencjał, który w sobie masz, którego nigdy nie zobaczysz,
Obietnice, które jedynie złożysz.
Wypij teraz ze mną i zapomnij o presji dni
Rób, co mówię, a ja sprawię, że poczujesz się lepiej i odpędzę
Obrazy tkwiące w twojej głowie.
|
|
|
|