Jak to jest, przez cały wieczór rzucasz mi spojrzenia łapiesz wzrokiem, by potem, wychodząc nawet nie spojrzeć i nie uśmiechnąć się? Jesteś po prostu takim tchórzem, czy jak? Zapomnij, jeśli myślisz, że to ja zrobię pierwszy krok. Chcesz mnie, to się postaraj. Nie ty, to będzie następny, który nie będzie bał się podejść.
|