|
flashwomen.moblo.pl
idę korytarzem. przede mną te suki których nienawidzę. Kilka z nich wiem że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały że mnie nie koc
|
|
|
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu.
|
|
|
Gdy ci smutno, gdy ci źle, weź Nutellę, nażryj się. xd
|
|
|
Wolę powiedzieć zwyczajowe "kurwa", niż pierdolić 30 sekund "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które z nienacka narażają mnie na upadek".
|
|
|
Jeżeli zobaczysz mnie z papierosem w ręku bądź pewny - z czymś sobie nie radzę.
|
|
|
A ja to czasami się lubię w szafie zamknąć i udawać, że windą jadę .
|
|
|
-między wami coś jest ? -tak powietrze.
|
|
|
I ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
|
Bóg uczynił nas najlepszymi przyjaciółkami, bo dobrze wiedział, że nasze mamy nie zniosłyby nas jako siostry.
|
|
|
Jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi, że chcę Cię pod choinkę.
|
|
|
Gdy miałam 6 lat, nigdy w życiu bym się w Tobie nie zakochała. Nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pije, pali i ma wyjebane na ludzi i szkołę. Ale nie mam sześciu lat i kocham Cię. Kocham zajebiście mocno.
|
|
|
wakacje to czas, kiedy mogę wstać o 15:00 , założyć na nogi dwie inne skarpetki, koszulkę na lewą stronę, poplamione spodnie, zjeść obiad na śniadanie, siedzieć na podwórku do rana i nikt nie może mi zabronić cieszyć się tymi dwoma miesiącami.
|
|
|
Dresy to źli ludzie, ale pomocni. Tyle razy już się mnie pytali czy mam jakiś problem.
|
|
|
|