 |
feverr.moblo.pl
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany krzycząc w twarz że nie jest nic warta. słowa nie bolały wy
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
i choćby ta dziwka zwana sercem miała przestać w odsieczy pompować mi krew i tak Cię stamtąd wydrapię. chociażby łyżeczką od herbaty.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
nie mów, że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni, dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to, żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją, że to jeszcze nie koniec, że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć, ani wrzątkiem herbaty, ani dymem nikotynowym, ani Nim.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
bał się pierwszego spojrzenia w moje oczy, bał się, że może pokochać ten zielony kolor moich tęczówek.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
''Będę przy tobie'' to najlepsza obietnica, jaką może złożyć przyjaciel.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
prawdziwy mężczyzna to nie ten, który poda Ci rękę, kiedy przewrócisz się, potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to ten, który Ci je osobiście zawiąże, nie zważając na Twoje protesty, że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
w niektóre poranki trudno jest uśmiechnąć się do lustra. niektóre noce wypełnione są tylko zimnym potem i strachem.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
-Śmiać mi się z Ciebie czasem chcę. -Dlaczego? Co w tym śmiesznego? -To, że wierzysz mu, chociaż znasz prawdę. -To się nazywa miłość. -Nie, to przejaw czystej głupoty!
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
Kim był dla mnie? był kimś, kto mimo mojego okropnego samopoczucia potrafił przywrócić uśmiech na mojej twarzy. był kimś, kto pomimo własnych problemów zawsze starał się mnie wysłuchać i pomóc, gdy było to potrzebne. i choć mówię o Nim w czasie przeszłym, to czuję, że nadal jest dla mnie najważniejszą osobą na kuli ziemskiej.
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
Siedziała z papierosem w dłoni i napawała się tym wspaniałym uczuciem , że już go nie potrzebuje do szczęścia
|
|
 |
feverr dodano: 13 czerwca 2011 |
|
Nie mogę pojąć tylko jednego . Po co wmawiałeś mi , że mnie kochasz , a gdy mówiłam , że to nie prawda , ty bulwersowałeś się , że nie wierzę w twoje uczucia . Przecież miałam rację . Nigdy mnie nie kochałeś ... Nigdy .
|
|
|
|