|
feest.moblo.pl
Chcesz iść? Idź nie jestem zdziwiony. Ponoć nie ma ludzi niezastąpionych.
|
|
|
feest dodano: 28 listopada 2012 |
|
Chcesz iść? Idź, nie jestem zdziwiony. Ponoć nie ma ludzi niezastąpionych.
|
|
|
feest dodano: 9 października 2012 |
|
|
zlizuje nutellę z mojej twarzy, co ranka czeka na mnie pod domem z dostawą ciepłych rogaliczków, mocniej zawiązuje mi szalik kiedy jest zimno, przenosi mnie na rękach przez kałużę, wytrwale tłumaczy mi chemię, szczypie po rękach, naprawia półkę w pokoju, robi najlepszą na świecie latte macchiato, przynosi napoleonki z pobliskiej cukierni, całuje mnie po czole, uczy się robić kłosa na moich włosach, pomaga sprzątać, traktuje moją rodzinę jak swoją. po prostu jest, cały dla mnie, najcudowniejszy.
|
|
|
feest dodano: 3 października 2012 |
|
zmieniłam się. zaczęłam czytać książki, choć dawniej nie rozumiałam ludzi, którzy to robili. rzuciłam palenie, mimo wmawiania, że nigdy od tego nie ucieknę. częściej pomagam mamie i zaczęłam lubić z Nią rozmawiać. wykazałam chęć nauki gotowania, mimo że jeszcze jakiś czas temu nie chciało mi się podgrzać zwykłej zupy. stałam się bardziej odważna. uśmiecham się na ulicy i mówię szczere 'dzień dobry'. jest już dobrze, a życie bez Niego wydaje się być łatwiejsze. [ yezoo ]
|
|
|
feest dodano: 31 sierpnia 2012 |
|
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.
|
|
|
feest dodano: 21 sierpnia 2012 |
|
Nie chcę trójki dzieci, małego domku ze ślicznym ogródkiem i czerwonym dachem, rodzinnego fiata, zdolnych wnucząt i spokojnej starości. Chcę Ciebie. Nawet jeśli to przekreśla wszystko.
|
|
|
feest dodano: 12 sierpnia 2012 |
|
pocałunki, silne przygarnianie do piersi, czułe całusy w czoło, milion tak ważnych słów, gestów - wszystko to mogłabym upchać do worka momentów nieludzko cudownych i zatrzymujących niekiedy dech w piersiach. ten jeden aspekt traktuję jednak ponad - budzenie się z jego oddechem na czubku nosa, z nadgarstkiem na jego torsie przez który odczytuję bicie jego serca. dłonie, które drżąc, przemierzają po moim ciele, jakby zapamiętując każdy jego skrawek. wargi przy uchu i te słowa: 'lubię cię, wiesz? bardzo'.
|
|
|
feest dodano: 10 sierpnia 2012 |
|
Chcę, żebyś mnie pragnął. Żebyś patrząc na mnie nie mógł oddychać i jednocześnie brał głębsze oddechy, bo jestem twoim powietrzem. Żebyś cały czas dotykał mojego ciała w chęci sprawdzenia, czy jestem naprawdę cała twoja. Żebyś całował mnie niespodziewanie, przyciskając do ściany. Żebyś zasypiał na moich kolanach, gdy będziemy oglądać komedie romantyczne. Żebyś pragnął mojego szczęścia ponad swoje, tak jak ja pragnę twojego. Żebyś kochał, tak po prostu kochał... / ms.noone
|
|
|
feest dodano: 10 sierpnia 2012 |
|
Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje , nie trzeba też płacić za mnie w kinie , ani nie trzeba stwarzać romantycznych klimatów . Mi trzeba dawać bluze wieczorami , trzeba mnie przenosić nad kałużami i nakładać mi kaptur kiedy pada . Nie trzeba mówić mi co chwile jak bardzo się mnie kocha i jak bardzo jestem dla kogoś ważna . Ważniejsze jest dla mnie to abyś wykrzyczał mi to podczas kłótni . Jestem dość skomplikowaną osobą , ale gdy się postarasz . pokochasz mnie taką jaką jestem . spróbujesz ? / rastaa.zioom
|
|
|
feest dodano: 10 sierpnia 2012 |
|
chcę deszczu. długiego spaceru, przemokniętych serc, cichego wejścia z dworu wprost do jego pokoju. palca, którego przyłoży do ust, sugerując mi milczenie. stłumionego chichotu. jego ciepłych warg całujących mój obojczyk. jointów. zapomnienia. mokrych ubrań, upadających na podłogę i zostawiających małe kałuże. bezwstydnego dotyku. cholernej, bezgranicznej bliskości ciężko wiszącej w powietrzu. chcę życia, z nim
|
|
|
feest dodano: 9 sierpnia 2012 |
|
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
|
feest dodano: 6 sierpnia 2012 |
|
Możesz istnieć, ale nie żyć. Płakać, dusić łzy, ale nie ze smutku. Uśmiechać się, choć nie czuć szczęścia. Nie zatrzymywać płynących łez, mimo, że nie chcesz, aby ktoś je zauważył. Użalać się nad sobą pijąc do lustra, lub wziąć się w garść, zacząć walczyć. Pić kawę, nie czując zmęczenia. Jeść, nie będąc głodnym. Siedzieć w domu w ciszy czterech ścian, niż głośnym klubie pośród tłumu. Biegać codziennie rano, mimo posiadania idealnej figury. Brać zimny prysznic, pomimo okropnie zimnego dnia. Odgrzać pizzę w mikrofali, chociaż wolisz z piekarnika. Być w tłumie, a czuć się sam, jak palec. Gonić za marzeniami, ale potykać się, bo słabo zawiązałeś sznurówki. Pokładać w kimś nadzieję, wiedząc, że zawiedzie Cię, po raz kolejny. Udawać, że wszystko jest w porządku, a umierać w środku każdego dnia, samotnie. Tęsknić za kimś, wiedząc jednak, że ta osoba układa sobie życie na nowo, bez Ciebie. Chcieć chronić swoje serce, a jednak chcąc miłość. A z pewnością możesz kochać, nienawidząc.
|
|
|
feest dodano: 25 lipca 2012 |
|
Mimo świadomości, że tak naprawdę nigdy tego nie przeczytasz, znów chcę Ci coś powiedzieć. Coś, czego nie byłam w stanie powiedzieć nigdy wcześniej, może przez strach, może przez niechęć. Co takiego? Tęsknię. Nie, spokojnie, dobrze wiem, że powtarzałam to setki razy, a teraz mam powiedzieć coś nowego. Nie tęsknię za Tobą. Dziwne, nie? Jeszcze jakiś czas temu nie umiałabym nawet o tym pomyśleć, a dziś, z pełnym przekonaniem, że tak jest wiem, że mogę szczerze powiedzieć, że tęsknię, ale już nie za Tobą. Tęsknię za chwilami, w których oddychanie było mniej ważne niż bliskość. Za momentami, w których wiedziałam, że mam obok siebie osobę, na którą mogę liczyć bez względu na każde zachwianie życia, które dzieliliśmy na pół. Tęsknię za tym światem, o którym nie umiałam powiedzieć, że jest mój, bo to słowo nawet nie istniało w słowniku. Ale spokojnie, nic mi nie jest. Po prostu tęsknię, choć już nie tak, jak kiedyś. / dontforgot
|
|
|
|