|
fasolciaa.moblo.pl
wychodzę na imprezę gdybym wcześniej to wiedziała że spotkam tam też Ciebie pewnie poszłabym na mszę. wdowa.
|
|
|
wychodzę na imprezę, gdybym wcześniej to wiedziała że spotkam tam też Ciebie pewnie poszłabym na mszę. / wdowa.
|
|
|
poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu.
|
|
|
czas nie chuj, nie stanie.
|
|
|
podaj mi kod do twojego serca, taki który będzie dostępny tylko dla mnie, proszę.
|
|
|
jest godzina 20, jak co wieczór szukam ciuchów do szkoły. wyciągnęłam z szafy bluzkę z wielkim napisem 'love' na cyckach i drugą, zwykłą, bez żadnych bajerów. sięgając już po tą drugą, zadzwonił mi telefon, patrze na wyświetlacz, to on. bez dłuższego namysłu odebrałam, a on powiedział 'jeśli ci na mnie zależy wybierz tą z 'love'' zastanawiając się skąd wiedział co właśnie robię i jaki mam dylemat, otworzyłam okno. w tym białym śniegu, który sypał jak popierniczony stał on. zapytał ' może mnie księżniczka wpuści?' , uśmiechając się zamknęłam okno i szczęśliwa otworzyłam drzwi, przed którymi stał on.
|
|
|
skurwysynu, poprzeczkę ustawiamy tak wysoko, że nawet na szczudłach, nie wykurwisz w nią głową.
|
|
|
Sam wiesz ze się zmieniłeś. Przez te całe fajki i piwo zapomniałeś o naszej przyjaźni . Myślisz ze jak odezwiesz się raz na rok lub w szkole klepniesz mnie w tyłek to bd ok i przyjaźń nadal będzie trwać ? Mylisz się kretynie .. znajdz sobie inną przyjaciółke bo ja już nią nie jestem -,-''
|
|
|
i znowu zacznie sypać śnieg. znów wszystkie dzieciaki z mojej miejscowości będą miały banana na twarzy. wszyscy poczują tą magię świąt. a ja usiądę na parapecie otulona kocem i będę miała na wszystko wyjebane. pójdę na dwór i palcem na śniegu napiszę jak bardzo cię nienawidzę. pasuje?
|
|
|
byłam na imprezie. była tam też typiara której nie znoszę. podeszłam do niej z drinkiem stukając o jej browar i mówiąc 'zdrowie pustych szmat, nie? ' nie załapała . // dziewczynanaprosto
|
|
|
W zyciu jest jak w matematyce jeśli idzie zbyt łatwo, to prawdopodobnie robisz coś źle.
|
|
|
i wymyśliłam sobie, że kiedyś będę: cholernie szczęśliwa .
|
|
|
zapaliła papierosa i obiecała sobie,że to już ostatni papieros z myślą o nim..
|
|
|
|