|
fascynowanatoba.moblo.pl
Słyszę telefon i zabiera mi dech w piersi. Zaglądam z nadzieją że może napisałeś.Pomyłka. Znów proponują mi tylko podwójne doładowanie lub super dzwonek.
|
|
|
Słyszę telefon i zabiera mi dech w piersi. Zaglądam z nadzieją że może napisałeś.Pomyłka. Znów proponują mi tylko podwójne doładowanie lub super dzwonek.
|
|
|
Życzę Ci szczęścia tak wielkiego jak ogrom nieba. Słońca, które pomimo zła i okrucieństwa tego świata, dzień po dniu wstaje i obdarza Nas ciepłem swoich promieni. Dużo wzlotów i szaleństw.
Dobrych, mądrych i oddanych przyjaciół.
Cudownych uczuć, które zawsze trafiają w odpowiednie miejsce i do odpowiednich ludzi. Wytrwałości, by każdy dzień był lepszy od poprzedniego. Oraz aby nieosiągalne cele stały się zdobyczami codzienności. Aha i jeszcze jedno, abyś miłość czerpał z nieskończonego źródła!
Wszystkiego najlepszego..
|
|
|
bo wszystko zawsze mozna pogodzic ze soba ..
|
|
|
zagramy w `zgadnij kotku co mam w środku`? ;*
|
|
|
-Nienawidzę Cię.. -Ale.. Dlaczego? -Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to. -.-
|
|
|
- kurde, nie wiem co powiedzieć, nie mam słów normalnie... - nie dziwie się... Twój zasób językowy jest jak T9 w noki 3310.
|
|
|
Ekran mojego telefonu już dawno przestał wyświetlać twoje imię. Nie ma go w ostatnio odebranych wiadomościach ani połączeniach . i wiesz co ? to boli . cholernie boli i wkurza .
|
|
|
Przynajmniej raz wytrzymałam i nie napisałam do Ciebie . chociaż ciągle zmieniałeś stastus . chociaż byłeś wyświetlany w ' gościach ' na naszej - klasie . :D nie napisałam . wytrzymałam . Jestem dumna . cholernie dumna . ale nie zapominajmy o tym, że Ty też nie napisałeś - zapomniałeś . ale wiesz .. pewnie pisałeś z innymi . nawet nie chciałam przeszkadzać ...
|
|
|
2+1=? 3, a troje to już tłok.
|
|
|
Nie utopić się w promilach, lecz zatopić się w pierwiastkach
|
|
|
Zawsze trzeba patrzeć na pozytywy. Bez przerwy powtarzam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, chociaż prawdę mówiąc (...) przez chwilę było mi trudno zrozumieć moją przygodę z Nim. Nie wiedziałam, co na tym zyskałam. Czułam jedynie, że straciłam ukochanego i było to niczym wielka, czarna, gradowa chmura. Potem jednak zdałam sobie sprawę, że nie jest tak źle. W każdej chwili kiedy myślałam o Nim, uśmiechałam się. Spotkanie z Nim, a przede wszystkim pokochanie Go było najlepszą rzeczą jaka mogła mi się przydarzyć. On był lepszy niż pizza, oliwki, piątki i wirowanie na fotelu...
|
|
|
zapomnij o regułach, o przeciwnych biegunach .
|
|
|
|