chciałabym żebyś był teraz, bym mogła zadzwonić do Ciebie,
wypłakać się, powiedzieć jak mi ciężko, a Ty nawet jak byś nie umiał pomóc,
powiedział byś, że jesteś ze mną i wszystko będzie dobrze, tak niewiele,
takie nic, a potrzebne do funkcjonowania.
Może czasem dobrze, gdy jest źle. Może to daje siłę. Jest jakaś określona ilość zła jakie trzeba przejść przez całe życie? Może wszystko jest zajebiście wyważone. /farawayy
mówią że to kobiety są szmatami i zdradzają swoich mężów. a tak naprawdę to one zapierdalają jak nie wiem co. opiekują się dziećmi,sprzątają,gotują i pracują . a oni idą sobie do 'kolegów' na mecz lub na piwo,a tak serio to nigdy nic nie wiadomo co oni tam robią. ; // ! // shitykity .