|
fanatyczkaa.moblo.pl
mam do niego zaufanie nie straszne mi żadne piękne panie.
|
|
|
mam do niego zaufanie, nie straszne mi żadne piękne panie.
|
|
|
każdy z nas urodził się i zginie, Bóg nam wynagrodzi dając wieczny odpoczynek .
|
|
|
życie bez Ciebie to nie życie. to istna paranoja.
|
|
|
była 4 nad ranem, kiedy dowiedziałam się, że mnie zostawił. nie potrafię opisać słowami, co działo się wtedy z moim sercem. czułam, jak pęka kawałek po kawałku. moje tęczówki błyszczały się od wypływających łez, a ciało całe drżało. nie mogłam usiedzieć w swoim pokoju, za często tam bywał. dlatego ubrałam buty i pobiegłam do domu obok. zaczęłam walić w drzwi z całych sił, aż w końcu ktoś je otworzył. potrzebowałam wsparcia, schronienia i otuchy. musiałam wyrzucić z siebie to, co zadręczało mój umysł. musiałam przybiec do przyjaciółki, gdyż była jedyną osobą, która mogłaby mnie zrozumieć. kocham ją, bo mimo, iż w ten dzień miała ważny egzamin, otworzyła przede mną drzwi i wysłuchiwała moich denerwujących jęków. i chociaż straciłam mężczyznę, którego kochałam nad życie, mam ją - przyjaciółkę, która już zawsze będzie częścią mojego zjebanego życia.
|
|
|
siedzieliśmy w knajpce. pisał jakiegoś sms'a, gdy nagle wypadł mu telefon na podłogę. kiedy zobaczyłam Jego tapetę, zaczęłam się trzęś. chyba z radości, bo widziałam tam moją twarz. spojrzałam na Niego, on tylko podniósł swoją komórkę i zarumieniony wyszedł na zewnątrz. po chwili poczułam wibrację na moim udzie. wyjęłam telefon i przeczytałam wiadomość. "kocham Cię, mam nadzieję, że nie jesteś zła, za zdjęcie na ekranie mojego sprzętu'. nie, nie byłam zła. byłam naprawdę szczęśliwa. w końcu.
|
|
|
ale będzie sprawiedliwie, jak odejdziesz właśnie Ty.
|
|
|
-jaki on jest dziwnyyy.. -czemu dziwny? po prostu taki jak inni.
|
|
|
-nie interesuje mnie twa kieszeń. -to co? -jej zawartość.
|
|
|
you are stupider than another boys, cause you don't want me so like they.
|
|
|
może jestem zdzirą, na której widok sztywnieją fiuty napalonych zboczeńców, a może po prostu jestem dziewczyną pełną wyrzutów sumienia, która uparcie kocha jednego z milionów innych.
|
|
|
zostawił mnie samą wśród nękających myśli, obitych wspomnień i uszkodzonych dusz, które potrafiły wyrwać me złudne serce. jednak wypływająca z niego miłość okazała się silniejsza od wszelkich lęków. właśnie to uczucie dodaje mi wsparcia i ochrony. mimo tego, że rani.
|
|
|
|