On stał w świetle jasnej latarni na samym końcu peronu. Nie chciał odjeżdżać. Wtulił się w nią mocno i pocałował ją ostatni raz przed wyjazdem. Kiedy przyjechał pociąg ona lekko musnęła ustami jego policzek i powiedziała mu do ucha szeptem " A teraz skarbie wypierdalaj z mojego życia. Zapomnij o mnie i o tym co było między nami" Potem pocałowało go jeszcze raz w policzek i odeszła, a on już nigdy nie wrócił. Nigdy.
|