|
fackyea.moblo.pl
Nie nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć be
|
|
|
Nie , nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób , jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć bezwstydnie całować przy wszystkich . on ? nie-e . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni , żeby mimowolnie nie wpleść mu palców w kasztanowe włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyć dnia . my ? razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę a on wyszepcze mi do ucha : - moja .
|
|
|
to nienaturalne, milczeć - gdy zależy aż tak.
|
|
|
Hej. Poczęstuję Cię dziś rozgoryczeniem.
|
|
|
nadal jesteś moją ulubioną pomyłką.
|
|
|
Myślałam że słowo 'razem' ma magiczną siłę, ze pomoże nam przetrwać.
|
|
|
zdiagnozowane jest, że jestem chora na Ciebie.
|
|
|
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów.
|
|
|
'Zawsze będę cię kochał' w twoim słowniku stoi przy haśle 'Będę cię kochał, dopóki nie znajdę kogoś lepszego'.
|
|
|
Boże, nie proszę Cię o to, żeby on mnie pokochał, chcę po prostu, żeby był szczęśliwy..
|
|
|
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
|
Trzymaj mnie za rękę, normalnie ze mną rozmawiaj, przytulaj, uśmiechaj się. Jasne, zachowuj się tak, jakby nigdy nic się nie stało. Niszcz mnie dalej, skoro sprawia Ci to taką przyjemność.
|
|
|
Nie ubieram szalika gdy wychodzę, a na dworze mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę, lody. krzyczę i śpiewam z całych sił. byleby stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za tobą tęsknię.
|
|
|
|