a teraz? przydałoby się coś napisać. nie mam pojęcia co. mam totalną pustkę w głowie, w sobie, w moim świecie. nuda. wszystko, co było tak ekscytujące, wręcz podniecające i niedostępne, czego przecież mieć nie mogłam - stało się rutyną, codziennością. nie poznaję już nowości. wszystko ma określony smak, zapach, wygląd. wszystko wygląda tak, jak teoretycznie powinno. mieści się w jakichś nienormalnych, z góry założonych granicach.. dochodzę do wniosku, że już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. nic. nawet Ty, Twoje słowa, całokształt.
|