|
exogenesis.moblo.pl
Przez noc pogrąży się Nasz park w nieznośnym wręcz odcieniu zieleni...
|
|
|
Przez noc pogrąży się Nasz park w nieznośnym wręcz odcieniu zieleni...
|
|
|
Nie ma Cię, samobójczy pęd...
|
|
|
Koniec czegoś, co nigdy nie powinno się rozpocząć.
|
|
|
Bo w wodzie też wystąpił nagły Ciebie brak...
|
|
|
Znowu weźmie Cię na litość, prawda? Rozpłacze się, powie, że nie może bez Ciebie żyć, a Ty jej wybaczysz. Po prostu jej wybaczysz...
|
|
|
Zmieniłaś moje życie. Rozpieprzyłaś wszystko na czym mi naprawdę zależało i zależy nadal, choć już tego nie posiadam. Weszłaś z butami w moją rzeczywistość i nie posprzątałaś po sobie, a ja teraz muszę trwać w tym burdelu.
|
|
|
Dlaczego, mamusiu, nie możesz mnie teraz uratować?
|
|
|
Znów śniło mi się, że mnie kochasz.
|
|
|
I nic się nie zmieniło, tak samo wstaję, idę do szkoły, spotykam się z ludźmi i milczę o Tobie.
|
|
|
Jak żyć z taką pustką? Jak żyć?
|
|
|
Ja płonę, spalam się. Z mojej strony bije ogromny żar. Z Twojej nie ma nawet popiołu.
|
|
|
Granica między chęcią rzucenia się w Jego ramiona, a chęcią rzucenia się z mostu, żeby nie chcieć rzucić się w Jego ramiona, bywa czasem cholernie cienka.
|
|
|
|