|
ewela_kate.moblo.pl
a kiedy kumpel o Tobie wspomniał od razu zerwałam się z miejsca i ruszyłam w stronę łazienki. ej nie chciałem! krzyknął za mną. nie miałam siły mu odpowiedzieć. w
|
|
|
a kiedy kumpel o Tobie wspomniał od razu zerwałam się z miejsca i ruszyłam w stronę łazienki. - ej, nie chciałem! - krzyknął za mną. nie miałam siły mu odpowiedzieć. wpadłam jak błyskawica do jednej z kabin. oparłam się o drzwi. wyjęłam komórkę z kieszeni i napisałam do Ciebie 'wiesz co, dupku? mam nadzieję, że nie uda Ci się w tej nowej szkole!'. wiadomość dostarczona, okay. niespodziewanie po moim policzku popłynęła łza. napisałam drugiego sms'a, 'brakuje mi tu Ciebie, kochanie. trzymaj się tam. :*'. otarłam łzy rękawem, i wróciłam pod klasę.
|
|
|
-Ona kocha jakiegoś dupka, który jej nie dostrzega. - skąd wiesz?? - opowiadała mi swoją smutną historię miłosną kiedyś po treningu.- a wiesz że ona kocha sie w tobie??
|
|
|
Nie widziałam Cię już od miesiąca.I nic. Jestem może bledsza,Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,Lecz widać można żyć bez powietrza. /książka od polaka
|
|
|
XXI wiek. za kim tęsknisz bardziej? za zmarłą ukochaną babcią, która opiekowała się Twoją od dziecka, zmieniała Ci pieluchy, podstawiała coraz to nowsze zabawki, czy za tym frajerem ze starszej klasy, który brutalnie złamał Ci serce? no właśnie..
|
|
|
jest najważniejszy na świecie? a gdybyś miała oddać dom w którym mieszkasz, rodziców, rodzeństwo, oraz resztę rodziny, wiernego psa, komputer, komórkę, zrezygnować z zakupów, ze swoich zainteresować i ambicji, zrobiłabyś to? skoro jest najważniejszy, potrafiłabyś się wyrzec tego wszystkiego, tylko po to, aby Go mieć? nie sądzę..
|
|
|
Mężczyzno! Nigdy nie pozwól, aby kobiecie z Twojego powodu, popłynęła łza nieszczęścia..
|
|
|
- nigdy bym Cię nie uderzył. - tak? to co zrobiłeś wczoraj? uderzyłeś mnie! w brodę, jesteś brutalny!. - chciałem Cię tylko pocałować.
|
|
|
znam taką jedną piosenkę, która powoduje moje łzy obojętnie gdzie bym była. wystarczyło, że zabrzmiała w słuchawkach mojej mp3 na środku szkolnego korytarza, a po pierwszych jej słowach w moich oczach zaczęło nienaturalnie błyszczeć. to nasza melodia kochanie.
|
|
|
mały siostrzeniec domagał się , żebym wzięła go na ręce . biorąc go utuliłam do siebie poprawiając mu jedną ręką czapkę spadającą na oczy . spojrzałam w górę na granatowe niebo wypełnione gwiazdami . kazałam mu zerknąć i podziwiać . - zobacz ! spadająca gwiazda ! . - krzyknął i dotknął mojej brody próbując skierować mój wzrok w odpowiednie miejsce na niebie . - sybko pomyśl zycenie ! . ja jus pomyślałem . - cmoknął mnie w nos . - ja też . - przytuliłam go mocniej . - ja mam zycenie , zeby być krecikiem . a ty ? - żeby On w końcu był szczęśliwy .. - powiedziałam cicho jakby sama do siebie . - kto , krecik ? . - malec zapytał a ja wybuchnęłam śmiechem . - taak , krecik kochanie . - taki jeden , wredy krecik . /ransiak
|
|
|
dzisiaj nie mam na nic ochoty . marzę tylko o tym , żeby się położyć , zasnąć , wstać rano ze świadomością , że kolejny dzień będzie zajebisty . tyko jak się położę , to nie zasnę . a jak rano wstanę , to nie będzie zajebiście . /ransiak
|
|
|
|