![eveelin Widział to w jej oczach. Widział strach przemęczenie płacz. Widział jej obojętność do życia. dopiero kiedy zapragniesz wracać zaczynasz rozumieć jak daleko odsz](http://files.moblo.pl/0/8/29/av100_82947_smile.jpg) |
eveelin.moblo.pl
Widział to w jej oczach. Widział strach przemęczenie płacz. Widział jej obojętność do życia.
|
|
![Widział to w jej oczach. Widział... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
Widział to w jej oczach. Widział strach, przemęczenie, płacz. Widział jej obojętność do życia.
|
|
![dopiero kiedy zapragniesz wracać... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
|
|
![Pozdrawiam serdecznie moje koleżanki... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
Pozdrawiam serdecznie moje koleżanki, które zamiast powiedzieć w ryj, wolą powiedzieć plecom.
|
|
![Myślałam że stać Cię choć na... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
Myślałam, że stać Cię choć na szacunek. Jak zwykle się przeliczyłam.
|
|
![kiedyś będę żałować że tak... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
kiedyś będę żałować, że tak szybko się poddałam.
|
|
![dokładnie rok temu w moje urodziny... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
dokładnie rok temu w moje urodziny napisałeś po raz pierwszy. byłeś miły i uroczy a ja niewiele Cię znałam. od tamtego czasu pisaliśmy codziennie przez 7 miesięcy. później naglę wszystko się skończyło. olewałeś mnie i nie interesowałeś się co u mnie. to było strasznie przykre bo chyba zaczynałam coś do Ciebie czuć. pogodziłam się z tym. przez 4 miesiące od ostatniej wiadomości żyłam normalnie i próbowałam o Tobie zapomnieć aż do dziś. znowu moje urodziny znowu wiadomość od Ciebie, miłe słowa, komplementy i pełno słodkich serduszek. kurwa! czy Ty naprawdę myślisz, że po tym jak mnie olałeś ja znowu zacznę do Ciebie pisać tak jak wcześniej. przyznam może nie wyleczyłam się do końca ale już nic nie chcę. nie chcę Ciebie ani tego wszystkiego. teraz spadaj. // nie.bardzo
|
|
eveelin dodał komentarz: |
7 stycznia 2012 |
![szłam wolnym krokiem z głową... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
szłam wolnym krokiem z głową spuszczoną w dół. nuciłam sobie pod nosem kawałek jakiejś piosenki, którą zarazili mnie kumple i co chwilę nerwowo poprawiałam swoje długie włosy. kopałam pustą puszkę pepsi kiedy z kimś się zderzyłam. chciałam podnieść głowę i zobaczyć kto to, ale nie musiałam. tak dobrze znana mi fala perfum zalała moje nozdrza. uśmiechnęłam się i spojrzałam w górę. stał przede mną. stał w fioletowej koszulce, czarnych spodniach i czerwonych skejtach. jego czekoladowe oczy były wpatrzone w moją osobę, a ja miałam ochotę się na niego rzucić i ucałować. 'wybacz.' wyjąkał cwaniacko śmiejąc się i wyciągając ku mnie prawą rękę. drżąc wyciągnęłam swoją i wtuliłam w jego. wplótł w moje chłodne palce i przyciągnął do siebie, a dalej? dopisz sobie sam, bo mnie kurwa budzik zbudził oznajmując, że czas powrócić do rzeczywistości. // nie.bardzo
|
|
![Chodzimy do tej samej szkoły to... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
|
Chodzimy do tej samej szkoły , to chyba wiem co to znaczy mieć pecha, dziwko .
|
|
![Złapałeś mnie za rękę i... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
|
Złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś, że cholernie za mną tęsknisz. Tak. To był bardzo ładny sen.
|
|
![pamiętam tamto zimowe popołudnie... teksty](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82947_smile.jpg) |
|
pamiętam tamto zimowe popołudnie, kiedy podając mu dłoń przedstawiłam się i z uśmiechem na twarzy odeszłam na bok, widziałam kątem oka jak patrzy, jak swoim spojrzeniem próbuje jakby przywołać do siebie. po chwili z papierosem w ręku stał już obok, odważając się złamać barierę nieznania się każdym swoim słowem powodował uśmiech, chociaż przecież tak naprawdę znaliśmy się parę godzin, czułam, że jest coś, tak wspólnego, co łączy każdą z dusz. kilka miesięcy później, to z jego uśmiechem przy swoich ustach budziłam się każdego dnia, z jego cichym szeptem w głośnikach telefonu zasypiałam. to właśnie On, nawet ten minimalny ból usiłował dzielić na pół, przy okazji biorąc w ręce odpowiedzialność za moje życie, nigdy nie pocieszał słowami, zawsze doskonale wiedział, że są nieistotne, tutaj wręcz nieważne, wystarczał jeden ruch. przyciągał do siebie i przytulając, likwidował strach przeszywający źrenice, momentami czując jego bicie serca przy swoim, ożywiał wszystko od wewnątrz. / endoftime
|
|
eveelin dodał komentarz: |
7 stycznia 2012 |
|
|