|
pamiętam czasy, gdy spojrzenie na Ciebie tak byś nic nie zauważył - było czymś awykonalnym. gdy widok Twojej twarzy był jedyną rzeczą jaką mogłam od Ciebie dostać. nie wyobrażałam sobie nigdy faktu , że kiedyś będzie tak jak teraz - że będziesz mi bliski. przecież ja byłam tylko zwykłą,szarą dziewczyną pośród tych wszystkich panienek , pośród znajomych i przyjaciół. a mimo to tak wiele sobie teraz zawdzięczamy nawzajem. i z ręką na sercu mogę śmiało powiedzieć, że warto mieć marzenia.
|
|
|
czasem chciałabym wrócić do przeszłości . do bycia tą gówniarą z zerówki , która dawała sobie radę ze wszystkim , prawie w ogóle nie płakała i miała w sobie taką siłę , jak nikt .
|
|
|
Gdybyś teraz stanął przede mną, miałabym ogromny dylemat: dać Ci w ryj, czy pocałować.
|
|
|
przeklinamy, palimy papierosy i pijemy alkohol w nadmiernych ilościach, ale nadal jesteśmy damami.
|
|
|
jesteś lepszy niż czysta, surowa wybuchowa jazda, lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie, niż środki halucynogenne, niż ekstaza, Kamasutra i tajskie zabawy. Lepszy niż bananowe koktajle, masło orzechowe, niż gwiezdne wojny, lepszy niż Brad Pitt, niż Jimmy Hendrix i Armstrong, pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj. lepszy niż wolność. lepszy niż życie.
|
|
|
najgorsze jest to, że pomagasz innym gdy im się jebie życie w momencie gdy sama nie ogarniasz swojego.
|
|
|
Kiedy raz zasmakujesz zła, dostąpisz zakazanych pokus, odkryjesz co niemoralne i nieetyczne, to i tak już na zawsze pozostanie w Tobie ta nieposkromiona chęć powrotu czasem do owego zła, tłumiona przez siłę sumienia, a mimo to niebezpieczna jak niewypał, poruszony w nieodpowiednim momencie niszczący wszystko.
|
|
|
Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać,
i ile mamy czekać aby znowu się pojednać
|
|
|
i kocham ten moment, gdy pytasz mnie na gadu czy nie chce mi się spać.
wtedy już wiem, że zaraz napiszesz, że idziesz i że nie chcesz mnie zostawiać samej.
|
|
|
Mam pomysł. Spotkajmy się, obejrzmy stare filmy, zjedzmy pół tuzina tabliczek czekolady z malinowym nadzieniem i udawajmy że nigdy się nie pokłóciliśmy
|
|
|
Bo Bóg dał nam HIP-HOP by nas zjednoczyć, by otworzyć nam oczy.
|
|
|
Leżysz na podłodze i zastanawiasz się jak nazwać to, co teraz czujesz. masz tak czasem?
|
|
|
|