-Jesteś smutna? -Trochę, a skąd wiesz? -Widziałem to dzisiaj w twoich oczach.Ale mimo to uśmiechałaś się. Czemu? -Bo nie chciałam żebyś zamartwiał się moimi problemami.
czasem usiądę w pustym pokoju , włączę dobrą muzykę , zapalę świeczki . a wszystko to tylko po to , aby zacząć płakać . czasem lepiej wypłakać to , co boli . nie raz , nie dwa , nie tysiąc a nawet milion . ważne żeby przeszło .
- Boję się, wiesz.? - Czego się boisz.? - Tego co czuję. - A co czujesz.? - Że go kocham... - Ależ kochać kogoś to szczęście.! - Tak, ale jeśli znów za mocno.?