 |
estrellax3.moblo.pl
najgorsze jest to że innym w sprawach sercowych potrafię pomóc a sama mam bałagan z którym sobie nie radzę .
|
|
 |
najgorsze jest to, że innym w sprawach sercowych potrafię pomóc a sama mam bałagan z którym sobie nie radzę .
|
|
 |
Jaramy z naszymi ziomami aż nam braknie sił.
|
|
 |
uczymy się na własnych, jebanych błędach .
|
|
 |
przesiąknięta nadzieją . naiwna malolata, która spotkała fałszywą miłość i myślała, że lata.
|
|
 |
Błyszczące łzy szklące się w brylantowych oczach Rubinowe usta mówiące ciągle kocham Nawet to nie umiało go przekonać żył w kłamstwie i wszystko zmarnował .
|
|
 |
chciałabym, aby śniły mi się te osoby, które za mną tęsknią. wiedziałabym przynajmniej czy nie kłamiesz, mówiąc, że tęsknisz.
|
|
 |
Idziesz korytarzem, widzisz ze na ciebie patrze, na gadu gadu tak świetnie nam sie gadało. Teraz nawet nie stać Cię na zwykłe cześć co jest nie teges koleś?
|
|
 |
już prawie pogodziłam się z faktem , że życie musi toczyć się dalej, bez Ciebie. a tu nagle pach, jesteś. zostajesz ? bo ja nie mam zamiaru od nowa wszystkiego zapominać.
|
|
 |
nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. obawiałam się, że nie doceni tego, że dla Niego złamałam własny życiowy dekalog. zrozumiał. docenił. jest tak jak dawniej. a do mnie dotarło, że czasem dla znajomości z osobą na której nam zależy warto przełożyć własny honor na dalszy plan. i najzwyczajniej w świecie przyznać się do popełnionego błędu. jeżeli osoba przed którą wypruwamy własne sumienie jest tego warta, zwyczajnie przebaczy. a my będziemy mogli doceniać ją na nowo.
|
|
 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu?Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada?Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie?Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.Tak wielu nie potrafi czuć?
|
|
 |
cząstka ciebie. mała pierdolona pojedyncza cząsteczka. odległe wspomnienie ciebie nadal krąży w moim umyśle. pod skórą, rozrywając mnie od środka. istniejesz w mojej podświadomości. na sam widok zapisanego gdzieś twojego imienia mam dreszcze, które przemykają mnie całą, zatrzymując się gdzieś w końcach mojego układu nerwowego. teraz, gdy cię nie ma, czuję jak coś zaciska się na mojej szyi. sprawia, że się duszę. w głowie szumią mi nuty tej jednej piosenki, przywołują wspomnienia, które wbijają się we mnie jak kolce kaktusa, który stoi na moim spalonym parapecie.
|
|
 |
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
|
|
|
|