podobno jestem jak ten młody Ikar. wykryto u mnie porażenie błędnika. mówią masz wiele, a chcesz więcej, osądzają nie wiedząc, tak najlepiej. uciekam od nich i zamykam pokój. milion kombinacji, pierdolone sudoku. od narodzin nie mam nic i jestem sam. z kuchenki ulatnia się zabójczy czad. mały dzieciak się we mnie odgrzebał. we śnie jestem wysoko, dotykam nieba, jestem pośród chmur, mocno otulają mnie. słońce przypala skrzydła, gnam za tchem. ciałem przebijam szklaną taflę morza, ja na samym dnie, świat mnie pożarł niebo upiekło, a woda trawi, topię się nie wypłynę na powierzchnie, wygrał lęk./SR
|