 |
Z biegiem czasu życie przestaje być proste, nie jest tak łatwo jak mogło by się wydawać . Ciągnie do hajsu, a jak nie ma ciągnąć, skoro go nie ma, nie możemy przecież ciągle udawać, że jest dobrze. Nie ma zapasu sił, chęci, zaczynamy się różnić przestajemy na tych samych falach nadawać. Wydaje się nam, że wiemy co się święci, a to sprawia, że ręce zaczynają nam opadać.
|
|
 |
Wrażliwy, czuwa przy mnie 24 h na dobę. Broni, szczerze kocha. Nie zdradza, często okazuje uczucia. Nie zwraca uwagi na inne. Nie książę na białym koniu, lecz skate o dobrym charakterze. -Bądź!- krzyknęła do otaczającej jej przestrzeni. Niestety, na kogoś takiego nie mogła liczyć, to tylko jej wyobraźnia.
|
|
 |
Na znak - Istniej! - Żyje w podziwie. I choć uważali ją za dziwaczkę, jako jedyna potrafiła sobie 'stworzyć' faceta marzeń.
|
|
 |
ból w sercu - wbijał się jak igła w rozjarzone oko,w białą źrenicę światła w nagłą krew rozbłysku.
|
|
 |
Wieczór u niego w domu, przytuleni oglądają romantyczny horror. romantyczny bo ona lubiła , horror bo on. Moment najbardziej znany, pocałunek w tym właśnie momencie on pocałował ją i powiedział że Kocha ponad wszystko. Nastrajam wole. - Kiedy moment się urzeczywistni? :o
|
|
 |
Utopiona w głębokim cieniu, smutek zabijał ją od wewnątrz.
|
|
 |
Te same gwiazdy, wyszeptały wieczór jak zwierzenie. Dlatego właśnie nie pojawiła się na randce, która i tak skończyła by się na białej wydzielinie, którą kazał by zlizywać.
|
|
 |
Te same gwiazdy, wyszeptały wieczór jak zwierzenie. Dlatego właśnie nie pojawiła się na randce, która i tak skończyła by się na białej wydzielinie, którą kazał by zlizywać.
|
|
 |
Miłość jak przepaść przeraża. W rozbitej czaszce drgnął ból jak płód ciąży.
|
|
 |
Wieża Eiffla nie większa od lęku o Ciebie
|
|
 |
Wszyscy moi znajomi nie dowierzają w moje aktualne podejście do Niego i do wszystkiego, co z Nim związane. Wyleczyłam się z tej choroby zwanej Jego imieniem. Moje uczucie nie minęło, ale przysłoniła je ogromna nienawiść, za to wszystko, co mi zrobił. Otworzyłam oczy, ale nie żałuję, on i tak by mnie prędzej, czy później zniszczył. / MUUNIEK
|
|
 |
Gdzie słowo, które zamieni miasto w słuch? Dlaczego ludzie nie pojmują, że samotni potrzebują zrozumienia? Czasem wystarczy tylko posłuchać, nieświadomie poprawić im humor, zmienić człowieka z przybitego na wyjątkowo zadowolonego.
|
|
|
|