 |
emolalka_sony.moblo.pl
Byli sobie pan i pani. Pan nie chciał pani i dla pani życie straciło sens. Brzmi znajomo prawda?
|
|
 |
|
Byli sobie pan i pani. Pan nie chciał pani, i dla pani życie straciło sens. Brzmi znajomo prawda?
|
|
 |
|
niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem. zamykam się wtedy najczęściej w łazience. odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. pralka przypomina trochę moją głowę. moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. o czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście. w 19364692374 cm tego kurewskiego szczęścia. /
|
|
 |
|
Marzę o dniu, w którym zadzwonisz do mnie i zapytasz co robię jutro wieczorem.. Powiem, że na razie nie mam nic w planach, a jak zapytasz czy się z Tobą umówię, nie odpowiem od razu. Gdy tylko odłożę słuchawkę zacznę skakać po łóżku i całować wszystko co się da. Zjem nawet brokuły, których nie cierpię.. I tak nie będę nic czuła, w głowie będziesz tylko Ty.. Odczekam kilka godzin i oddzwonię. Powiem, że się namyśliłam. Wskoczę w ulubioną sukienkę i ruszę na spotkanie. Na najważniejszy wieczór mojego życia. Ta noc będzie niezapomniana. Wrócę do domu, rzucę się na łóżko i odtworzę sobie wszystko jeszcze raz: Twój telefon, widok Ciebie, nieśmiałego, w ślicznej, niebieskiej koszuli, z różą za plecami, i to nieśmiałe ' cześć ' z Twoich kochanych ust.. Potem wspaniała noc, a na koniec.. Niewinny, wspaniały, uroczy i przecudny pierwszy pocałunek.. Następnego dnia przyjdziesz po mnie i razem, za rękę pójdziemy do szkoły. Tak oto zacznie się nasza przygoda. O tym marzę.
|
|
 |
|
wstałam o pierwszej po południu , nietypowa pora dla mnie .oglądałam telewizję i słuchałam muzyki . potem wyszłam na dwór wypić piwo z przyjaciółmi . uśmiechałam się , żartowałam... potem wróciłam do domu , weszłam do łazienki . spojrzałam w lustro z uśmiechem na twarzy . ale nie trwał on długo . usiadłam i zaczęłam płakać . łzy spływały po mojej twarzy jak opętane , łapczywie chwytałam powietrze . to był piękny dzień , a i tak , jak każdy inny skończył się tym samym . wiesz co to ? to tęsknota . za Tobą . mimo że otacza mnie tak dużo ludzi , mimo że uśmiecham się tak często - jestem samotna . -
|
|
 |
|
A jesli pewnego dnia bede musial odejsc...? spytal Krzys, sciskajac misiowa lapke, co wtedy...? Nic wielkiego, zapewnil go Puchatek - posiedze tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy sie kogos kocha, to ten drugi ktos nigdy nie znika.
|
|
 |
|
`najgorzej jest, gdy ona jest zawiedziona.. jest smutna. Wtedy siedzi na parapecie.. patrzy w gwiazdy.. i potrafi się nie odzywać przez kolejne dni.. tygodnie. W środku jej duszy wszystko się gotuje,tysiące myśli przelatuje, jest w stanie w każdym momencie wybuchnąć płaczem lub krzykiem.W tych chwilach nikt nie może jej pomoc..tylko ta osoba która ja do tego stanu doprowadziła.
|
|
 |
|
nie dbasz , tracisz , nie odzyskasz nigdy .
|
|
 |
|
szydzisz ze mnie ? no to chodź tu , weź ze sobą swoich chłopców , chyba, że pękasz jak kondomy z kiosku .
|
|
 |
|
Doprowadzałeś mnie do obłędu
|
|
 |
|
całujesz mnie , robisz to nawet fajnie .
|
|
 |
|
dyplomacja to powiedzieć komuś spierdalaj w taki sposób by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży .
|
|
 |
|
Zawsze jest trochę prawdy w każdym ' żartowałem ' , trochę wiedzy w każdym ' nie wiem ' , trochę emocji w każdym ' nic mnie to nie obchodzi ' .. i trochę bólu w każdym ' u mnie w porządku ' .
|
|
|
|