|
emilusia992.moblo.pl
Co to nadzieja? Nadzieja... Nadzieja jest wtedy gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż upar
|
|
|
-Co to nadzieja? -Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. -Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. -No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa, aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.'
|
|
|
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, z którą rozmawiasz. Jestem zazdrosna o wszystkie rzeczy, którymi zajmujesz sie, wtedy, gdy nie zajmujesz sie mną. Wkurwia mnie każda nie wspólnie spędzona chwila. To obsesja, to choroba, to uzależnienie. Jestem chora z miłości
|
|
|
Kładł mnie spać sms-em 'dobranoc skarbie. Kocham cię' i budził telefonem 'hej kochanie! śniłaś mi się.'
|
|
|
Chciałabym robić Ci poranną kawę, czuć Twój zapach wciąż na swojej skórze, obserwować Twoje rzęsy, gdy śpisz i mieć pewność, że zawsze, kiedy będę chciała się cofnąć, trafię w Twoje silne, bezpieczne ramiona
|
|
|
O czym myślisz? -O życiu. - I co wymyśliłaś? -że zajebiste jest. -Niedawno mówiłaś, co innego. -Niedawno nie było jego.
|
|
|
Myślę o Tobie około 50 minut na godzinę, a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć. Albo o Tobie mówię, a gdy przestaję, modlę się w duchu, aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli. Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy idziesz korytarzem. Nie wiesz, że mam dobry dzień, gdy powiesz mi „cześć” częściej niż raz i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej koleżanki. To cholernie ciężkie, gdy mimo wszystkich Twoich wad, dalej wieczorem chcę, abyś mi się śnił, zasypiam myśląc, którymi wejść schodami, żeby na Ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę pomarańcze smakują zupełnie inaczej/nie zapomnij mnie
|
|
|
To co czuję jest tylko moje ;*
|
|
|
Potknęła się o ten uśmiech, zawadziła o spojrzenie, próbowała się asekurować, ale ostatecznie wylądowała w jego ramionach.
|
|
|
Kochać Cię do nieprzytomności. I mieć wszystko w dupie.! ^^
|
|
|
Przytuliła się do niego i zasnęła... A on błądził opuszkami palców po jej twarzy, gładził jej włosy... Składał na jej powiekach delikatne pocałunki... Szeptał: "Jestem przy Tobie..."
|
|
|
Najsilniejsza jest taka miłość, która nie walczy ze swoja słabością... Tak czy inaczej, jeżeli to prawdziwa miłość, to wcześniej czy później poczucie wolności weźmie górę nad zazdrością i męczarniami, jakie za sobą niesie. Na początku cierpienie zniechęca, ale z czasem okazuje się, ze to tylko pewien etap na rodzę do dobrego samopoczucia, aż w końcu staje się oczywiste, że bez bólu nie sposób nic osiągnąć...
|
|
|
rzuć wszystko i chodź się całować ^^
|
|
|
|