'Ktoś mnie szarpnął za ramię - byłem w wodzie, obok mnie topił się mały chłopiec .Światło dziwnie łamało się bokiem. Zrozumiałem że jesteśmy pod lodem, miałem beton na nogach, lecz żyłem, a dzieciaka przytapiał ktoś kijem. Chłopiec zamarł w bezruchu. I wtedy w przeręblu zobaczyłem twarz tej kobiety, wyrzuciła kij i poszła na solarium ,ktoś go podniósł i ozdobił akwarium.' / sokół. rozwala :o
|