|
elokwentna.moblo.pl
I w końcu zrozumiałam że przecież każdy człowiek na Ziemi kochał bez wzajemności albo przeżył jakiś zawód miłosny. Moja historia mimo iż kiedyś wydawało mi się inacze
|
|
|
I w końcu zrozumiałam, że przecież każdy człowiek na Ziemi kochał bez wzajemności albo przeżył jakiś zawód miłosny. Moja historia, mimo iż kiedyś wydawało mi się inaczej, wcale nie jest ani wyjątkowa, ani nowa...
|
|
|
Mężczyzna to mężczyzna. Ale przystojny mężczyzna to zupełnie coś innego...
|
|
|
Ludzkość cierpi na niedobór mężczyzn,w szczególności zaś mężczyzn którzy są czegoś warci...
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość...
|
|
|
Zdarza mi się płakać tak, że dławię się łzami. Zdarza mi się śmiać tak, że nie mogę złapać oddechu. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach...
|
|
|
Może kiedyś znajdziesz czas, by za mną zatęsknić.
|
|
|
-Kocham Cię- powiedział cicho. W jednej chwili poczuła że w jej sercu budzi się wiosna mimo że był środek mroźnej zimy. patrzyła na niego jak na najwspanialszy podarunek. chciała się mu jakoś odwdzięczyć. wyrazić radość. Nie potrafiła. Miłość wszystko zatłumiła. - żartowałem!- dodał po chwili. jej serce zamarło. czuła chłód. patrzyła na niego z niedowierzaniem. czy to koniec? miała nadzieję że to jego 'żartowałem' okaże się prawdziwym żartem. wyglądała jakby za chwilę miała zalać się łzami. nie chciała wyjść na naiwną. prostu nie wypadało. co mógłby wtedy o niej pomyśleć? Kretynka. może to i dobrze że to tylko głupi żart. ale jak bolesny. Nie chciała nic więcej usłyszeć z jego ust. Jedyne o czym marzyła to zatopić się w kojącym duszę reggae. słabość osuwała się na pierwszy plan. Po raz ostatni spojrzała w jego szare oczy. -przecież jesteśmy tylko dziećmi...
|
|
|
Proszę Cię, przestań mi ciągle uświadamiać jak bardzo potrzebuję Twojej osoby.
|
|
|
co doprowadziło cię do takiego stanu?
zbyt późne konsultacje serca z rozumem.
|
|
|
Powód jest beznadziejnie prosty. Składa się z dwóch liter. On.
|
|
|
nie piszesz do niej , bo myślisz , że Cię olewa i ma gdzieś , tymczasem ona zagryza wargi z tęsknoty za Tobą , spotykasz się z inną , myśląc , że ona robi to samo , tymczasem ona jest cholernie zazdrosna i z bólu i złości szuka pocieszenia wśród innych , powoli przestaje za Tobą tęsknić , przestaje Cię potrzebować, przestaje Cię kochać .
|
|
|
- Dlaczego taka jesteś ?
- Jaka ?
- Taka cholernie samodzielna ? !
- Bo tylko sobie mogę w pełni zaufać , wiem , że sama siebie nie jestem w stanie zranić !
|
|
|
|