 |
elokwentna.moblo.pl
I popatrz to anioł z diabłem mówią mi co lepsze tylko szkoda ze to zawsze diabeł głośniej szepcze.
|
|
 |
I popatrz to anioł z diabłem mówią mi co lepsze, tylko szkoda ze to zawsze diabeł głośniej szepcze.
|
|
 |
Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach
|
|
 |
Komedio-dramat, wyobraź sobie tą scenkę
Jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę
|
|
 |
Chcą włożyć mi koronę, ale to ciernie nie kwiaty.
|
|
 |
Bije mi serce od prawdy po której ty miałeś zawał.
|
|
 |
Dlaczego nie można na zapas napatrzeć się? Najeść? Nakochać?
|
|
 |
Wszyscy szukamy tej jednej wyjątkowej osoby, która da nam to, czego nam w życiu brakuje, kogoś, kto zapewni nam towarzystwo, pomoc, bezpieczeństwo. Czasami jeśli szukamy bardzo intensywnie możemy znaleźć osobę, która zapewni nam wszystko. Każdy z nas kogoś szuka. Jeśli nie możemy znaleźć pozostaje modlić się by znaleziono nas...
|
|
 |
Pamiętajcie - możecie mieć wszystko, co chcecie, jeśli chcecie tego naprawdę. Próba polega na zapytaniu samego siebie: "Czy pragnę tego z całego serca? Czy mógłbym bez tego dożyć wieczora?" Jeśli wyda się wam, że do zachodu padniecie trupem, łapcie tę rzecz i uciekajcie...
|
|
 |
Bardzo lubię marzyć. Może dlatego, że jestem taki samotny. Snucie marzeń nie jest w końcu przestępstwem, ale niestety ten, kto marzy za wiele, popełnia niewybaczalny błąd. Po takim bujaniu w obłokach moja samotność jeszcze bardziej mi doskwiera. Obiecałem sobie nigdy nie oddawać się marzeniom, których nie będę mógł później zrealizować ...
|
|
 |
"Codziennie zabijamy... czyjeś nadzieje, marzenia i szczęście..."
|
|
 |
Czasami mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.
|
|
 |
Za cierpienia, które wykańczają mnie każdego dnia, za łzy, które przesiąkają każdą część mojej poduszki w nocy, za bóle, które zabierają wszystkie moje siły. Za wszystko, co złego mnie spotkało. Za pogardę, za poniżenia i upokorzenia. Za pusty śmiech i nieszczerość. Za to, co najbardziej chciałabym zapomnieć - Dziękuję...
|
|
|
|