|
elokwentna.moblo.pl
Chcę wreszcie stanąć na równe nogi. Chcę przestać udawać. Chcę spokojnie usiąść nie martwiąc się tym że za chwilę znowu rozpocznę wewnętrzną bitwę z samą sobą...
|
|
|
Chcę wreszcie stanąć na równe nogi. Chcę przestać udawać. Chcę spokojnie usiąść nie martwiąc się tym, że za chwilę znowu rozpocznę wewnętrzną bitwę z samą sobą...
|
|
|
Ciekawi mnie ile osób nabrało się na ten udawany uśmiech? Ile osób potrafiło spojrzeć w moje oczy i zadać sobie pytanie: z czym ta mała znowu tak walczy?
|
|
|
Przyjacielem nie jest ten kto sie z Toba smieje lecz ten, kto smieje sie, gdy placzesz - oddaje Ci wtedy swój optymizm.
|
|
|
Na życie trzeba patrzeć z dystansem, niczemu się nie dziwiąc, niczego nie potępiając. I cieszyć się każdym drobiazgiem: że zakwitły kwiaty i że ładnie się wygląda w nowej sukience.
|
|
|
-Nienawidzę cię gnoju!-krzyknęła dławiąc się łzami.Chłopak próbował ją opanować,chwycił ją za ramiona i mocno nią potrząsnął.-Uspokój się do cholery!-krzyczał.-Puść mnie!Chłopak puścił,spojrzał na nią,czuł,że rośnie w nim coraz większy gniew,do oczu napłynęły mu łzy,mimo to starał się udawać,że jest silny.-Kocham cię wariatko. - szepnął. - ale nie mam już siły dłużej z tobą walczyć .- dodał po chwili.-Co?-zapytała dziewczyna,lęk opanował całe jej ciało.-Przepraszam,ale muszę odejść.
|
|
|
Nienawidzę nadziei. Nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci ' a może jednak' . Rozkłada mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. Nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. Wolę wiedzieć , że już nigdy nie wrócisz niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomnisz
|
|
|
Ej , Ty Romeo pilnuj lepiej swojej Julii bo zdaję się , że jeden z 7 krasnoludków kręci się koło niej .
|
|
|
No wyobraź sobie , że uwielbiam Cię bardziej niż spanie do południa w wakacje
|
|
|
idę się bawić w chowanego z moimi pokręconymi myślami.
|
|
|
Przyjaciel to osoba, która bez względu na sytuację: w przypadku śmierci dziadka, zdechnięcia chomika, czy chociażby zafarbowania najlepszej sukienki - będzie wiedziała co robić. nie rzuci pustego 'ułoży się, jestem z Tobą' po czym odejdzie, cicho zamykając za sobą drzwi. zwyczajnie zmusi nas do patrzenia sobie w oczy, usiądzie tuż przed nami i będzie milczeć, że świadomością, że teraz tylko tego potrzebujemy. ciepła bezwzględnej obecności, bez szeptu jakichkolwiek słów.
|
|
|
Na trzy cztery - zapominamy o sobie, okej.?
|
|
|
staliśmy nad ogromną przepaścią,obejmowałeś mnie mocno w pasie,byłam tak blisko Ciebie,że czułam bicie twojego serca przez moją ulubioną koszulkę,którą miałeś dziś na sobie. -mogę zadać Ci jedno ważne pytanie? - wyszeptałeś mi wprost do ucha,lekko kiwnęłam głową na znak,że się zgadzam. nagle popchnąłeś mnie,co spowodowało,ze prawie bym spadła. wystraszona w ostatniej chwili złapałam Cię za rękę. -co Ty odpierdalasz?! chcesz mnie zabić?! - w moich oczach momentalnie pojawił się strach i łzy. -wyjdziesz za mnie? -że co kurwa?! -jeżeli powiesz ' nie ' puszczę.
|
|
|
|