nie ma to jak oglądac wschód słońca z nim. godzina 6 rano. my budzimy się, patrząc sobie w oczy pojawia się ten uśmiech, który nawzajem tak bardzo kochamy. przytulasz mnie do swojej piersi, mówisz, że kochasz i całujesz w czoło. chwile potem, na moim policzku pojawiają się kolejne łzy. przeciaż oboje wiemy, że twoje 'kocham' zniknie wraz z przyjściem kaca. zawsze znika.
|