 |
eiichcelizaka.moblo.pl
po dwóch latach ciągłego zmagania się z rzeczywistością którą mi stworzyłeś udało mi się uodpornić. na Ciebie na ten ból. już nie płacze. czuję tylko ogromny ża
|
|
 |
po dwóch latach ciągłego zmagania się z rzeczywistością,
którą mi stworzyłeś, udało mi się uodpornić.
na Ciebie, na ten ból. już nie płacze.
czuję tylko ogromny żal i przeraźliwą pustkę,
bo w sercu wciąż mam niedosyt - Twojej miłości.
powoli uczę się o tym nie myśleć,
bo wiesz obojętność mniej boli.
|
|
 |
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie nim..
|
|
 |
Uśmiechałam się. Wielki tłum znajomych nie pomógł mi w walce z samotnością. Uśmiechałam się fałszywie. Raziłam tym fałszem, nieszczerością... Raziłam smutkiem. I tęsknotą. Żalem. Ale uśmiechałam się, bo nie chciałam psuć dobrego wrażenia. Nikt nie wiedział, jak jest. Nikt nie wiedział, że wciąż boli..
|
|
 |
nie wiedziałam, że potrafię nie krzyczeć, nie przeklinać, nie trzaskać drzwiami, nie płakać na zawołanie. od czterech miesięcy przecież właściwie robiłam tylko to.
|
|
 |
`Gdybym tylko mogła,
trzymałabym Cię cały czas za rękę,
byś nigdy nie zbłądził,
pozwoliłabym Ci śnic tylko dobre sny,
umarłabym byś Ty mógł żyć.
|
|
 |
i nagle poczułam jakbym stanęła obok i popatrzyła na swoje życie. milcząc pogłaskałam się po głowie.
|
|
 |
Zawsze zostawiał po sobie pustkę, ciszę i obowiązkowo brak nadziei..
|
|
 |
Jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień.
|
|
 |
wiesz, pewnie jeszcze wczoraj wróciłabym do Ciebie, pewnie o wszystkim bym zapomniała, znowu kochałabym Cię nad życie. na szczęście 'wczoraj' minęło.
|
|
 |
Zostaw je. Po prostu zostaw. Myślisz że moje serce wytrzyma po raz kolejny? Wątpię.
Ja rozumiem żeby w nie pukać, by się otwarło, ale ile razy można wchodzić otwierając
butem i wychodzić trzaskając drzwiami?
|
|
 |
Za jakieś osiemdziesiąt lat wiem, że wrócisz. Choćby na mój pogrzeb, ale wrócisz..
|
|
 |
Kiedy wyznałeś mi że kochasz tę dziewczynę, która jak głupie cielę wpatruje się w ciebie jak w mędrca, zaczęłam się śmiać. To nie był atak histerii, to była łaska Boska. W końcu uwolniłeś mnie od siebie!
|
|
|
|