pewnego dnia postanowiłam wrócić do wspomnień . w parku stanęłam przy "naszej" ławce .
patrzyłam do przodu nie widząc jednocześnie nic- moje myśli były daleko stąd .
myślałam o Tobie, co byłoby gdybyś właśnie teraz tutaj był .
nagle poczułam dotyk na mojej dłoni .
odwróciłam się i zobaczyłam Twoją znajomą twarz .
- tęskniłaś ? - zapytałeś .
-Zastanawiałeś się, jaką krzywdę zrobiłbyś ludziom, odbierając sobie życie?
- Ludziom?- udałam, że nie rozumiem.
- No na przykład mnie.
- Co bym ci zrobił?
- Zabiłbyś mojego przyjaciela